reklama
reklama

Nafciarze podbili Wiedeń. Komplet pięciu zwycięstw

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. Tomasz Miecznik

Nafciarze podbili Wiedeń. Komplet pięciu zwycięstw - Zdjęcie główne

foto Fot. Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWciąż niepokonani w Lidze Europejskiej są piłkarze ręczni Wisły Płock. We wtorkowy wieczór zdecydowanie wygrali na wyjeździe z austriackim Fivers 30:22 (14:9).
reklama

Przypomnijmy, że w tym sezonie płocczanie nie grają w okrojonej Lidze Mistrzów (ograniczonej do 16 ekip), lecz w Lidze Europejskiej. ORLEN Wisła Płock trafiła do grupy A, wspólnie z hiszpańskim Abanca Ademar Leon, Czechowskimi Niedźwiedziami z Rosji, francuskim Fenix Toulouse Handball, austriackim Fivers oraz Metalurgiem Skopje.

Przed wtorkowym meczem w Wiedniu Nafciarze mieli na koncie komplet czterech zwycięstw i prowadzili w tabeli., W październiku w Orlen Arenie Wisła pokonała Fivers wysoko 32:23 (17:15), ale nie był to wcale łatwy mecz, rywale "pękli" dopiero w trakcie drugiej połowy. Aż 12 bramek (na 13 rzutów!) zdobył wówczas Michał Daszek.

Ale zespół z Austrii we własnej hali prezentuje się dobrze, wygrał z Toulouse i zremisował z Ademar Leon.

reklama

We wtorkowy wieczór Wisła zaczęła od 0:2, w czwartej minucie pierwszą bramkę dla gości zdobył Alvaro Ruiz, a po chwili wyrównał Lovro Mihić, a na prowadzenie 3:2 wyprowadził płocczan Toto. 

Wisła grała dobrze w obronie, Austriacy popełniali sporo błędów. Po kontrze Mihica zrobiło się 6:3 (12. min.). Ale przewaga nie rosła, bo goście też mylili się w ataku, zwłaszcza Ruiz. Po 23 mintach i bramce Niko Mindegii goście prowadzili 11:7, a do przerwy 14:9. Wysoką skuteczność miał bramkarz Adam Morawski (40 proc.).

W drugiej połowie płocczanie rozpoczęli od dominacji. Gdy po pięciu minutach trafił Krzysztof Komarzewski, a za chwilę Zoltan Szita, tablica pokazała wynik 19:11 dla Wisły. Gra się wyrównała, goście pilnowali wyniku, a gospodarze ambitnie próbowali zniwelować stratę, ale często mylili się w ataku. 

reklama

10 minut przed końcem Wisła wygrywała 27:18, a sześć minut przed gwizdkiem - 28:18. 

Tempo gry spadło, wiadomo było, że mecz jest już rozstrzygnięty. Na karnego do bramki wszedł 40-letni Marcin Wichary i obronił! Nafciarze wygrali różnicą ośmiu bramek i prowadzą w tabeli z kompletem pięciu zwycięstw.

Aon Fivers - Orlen Wisła Płock 22:30 (9:14)

Najwięcej bramek dla Wisły: Mindegia 7, Daszek, Szita i Mihić - po 4.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama