W 15. kolejce superligi piłkarzy ręcznych Wisła Płock bez problemu pokonała w Orlen Arenie zespół Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 35:22 (19:12). Kolejny mecz już w środę.
Faworyt niedzielnej potyczki w Orlen Arenie był tylko jeden - gospodarze, prowadzący w tabeli z kompletem zwycięstw. Piotrkowianin miał na koncie tylko trzy zwycięstwa i zajmował 12. miejsce w tabeli PGNiG Superligi. W składzie zespołu gości, prowadzonego przez Bartosza Jureckiego, znaleźli się wychowankowie Wisły - Adrian Turkowski i Bartosz Nastaj. Z kolei w barwach Nafciarzy gra Mateusz Góralski, który w ekipie z Piotrkowa Trybunalskiego spędził aż cztery sezony (2014-2018).
Goście prowadzili 1:0, a w kolejnych minutach trwałą wyrównana walka. W 13. minucie tablica wskazywała remis po 7. Gdy do siatki gości kolejno trafili Zoltan Szita, Renato Sulić i Lovro Mihić, trener Piotrkowianina poprosił o przerwę.
Z kolei przy 11:10 zdenerwował się nieco trener płocczan Xavier Sabate i również poprosił o czas. Chyba najpilniej wskazówek trenera słuchał Przemysław Krajewski, bo w ciągu zaledwie trzech minut trafił do siatki Piotrkowianina aż cztery razy! Z karnego bramkę dorzucił Jerko Matulić i zrobiło się już 16:10 dla płocczan. Do przerwy było 19:12.
Po kilku minutach drugiej połowy przewaga gospodarzy wzrosła do 10 bramek i mecz - jak kilka poprzednich ze słabszymi rywalami - przypominał luźny sparing. Kilka świetnych parad pokazał Adam Morawski. 10 minut przed końcem spotkania trzydziestą bramkę dla Nafciarzy zdobył Zoltan Szita, a kibice cieszyli się w tym momencie z wyniku 30:19. Mecz zakończył się różnicą 13 trafień. Wisła mam komplet 15 zwycięstw w lidze.
Przed długą przerwą w rozgrywkach Nafciarze zagrają jeszcze dwa razy: już 11 grudnia o 18.30 w Mielcu ze Stalą oraz 14 grudnia o godz. 18 w Orlen Arenie z Pogonią Szczecin.
Orlen Wisła Płock – Piotrkowianin Piotrków Tryb. 35:22 (19:12)
Najwięcej bramek dla Wisły: Przemysław Krajewski i Lovro Mihić - po 7, Jerko Matulić, Renato Sulić i Zoltan Szita - po 4