Młody, zdolny, w przeszłości był już – choć bardzo krótko – szkoleniowcem w piłkarskiej Wiśle Płock. Były bramkarz ostatnio trenował futbolistów drugoligowej Elany Toruń. W nowym sezonie ma wprowadzić Nafciarzy do pierwszej ligi.
Mariusz Bekas, bo o nim mowa, zostanie pierwszym trenerem Wisły Płock. Tak wynika z naszych nieoficjalnych, ale dość pewnych informacji. Nafciarze spadli w tym sezonie do drugiej ligi, która jest dopiero trzecią klasą rozgrywkową. Wszystkim marzy się, by klub, który w przeszłości zdobywał Puchar Polski i Superpuchar Polski, a jego barwy reprezentowali m.in. Ireneusz Jeleń, Sławomir Peszko, Marcin Wasilewski, Adrian Mierzejewski i Sebastian Mila, znów wrócił do elity.
Po spadku klub rozstał się z czeskim trenerem Liborem Palą, który ma kontrakt do końca czerwca br. Fotel stracił też prezes Krzysztof Dmoszyński, od poniedziałku jego miejsce zajmie dotychczasowy wiceprezes Jacek Kruszewski.
Kto będzie trenerem? Działacze rozmawiali z 6-7 kandydatami. Kilka dni temu Jacek Kruszewski ujawnił nam, że na placu „boju” pozostało już tylko dwóch szkoleniowców – młody i starszy, bardziej doświadczony, z ekstraklasową przeszłością. Możliwe, że tym drugim był 50-letni Ryszard Wieczorek, były szkoleniowiec Odry Wodzisław, Górnika Zabrze, Korony Kielce, ostatnio w Energetyku ROW Rybnik.
Ale to już nie jest istotne, bo płoccy działacze ponoć zdecydowali się na młodą siłę” - Mariusza Bekasa, który króciutko był trenerem Wisły w maju 2008 r. Od października ub.r. prowadził drugoligową Elanę, wiosną br. został zwolniony. Powodem decyzji były słabe wyniki drużyny na początku rundy wiosennej. Bekas poprowadził Elanę w 10 spotkaniach odnosząc trzy zwycięstwa, notując dwa remisy i doznając pięciu porażek. Oby w Płocku bilans był lepszy!
Asystentem Mariusza Bekasa będzie prawdopodobnie Adam Majewski. Za niespełna cztery tygodnie Nafciarze grają pierwszy sparing (11 lipca w Płocku z Pogonią Siedlce), tymczasem ważne kontrakty ma zaledwie kilku z graczy, którzy walczyli w pierwszej lidze. Trwają rozmowy, ale wiadomo, że zmiany w składzie będą spore.
- Wielkich transferów nie będzie, to pewne. Żegnamy się z Arielem Jakubowskim, Danielem, Zagurskasem i kilkoma innymi zawodnikami - mówi Kruszewski. - Chcielibyśmy zatrzymać Ricardinho, ale Brazylijczyk ma oferty, to już gracz na ekstraklasę. Liczymy, że nasz skład uzupełni sporo młodzieży z drugiego zespołu, występującego w czwartej lidze.
Mariusz Bekas, bo o nim mowa, zostanie pierwszym trenerem Wisły Płock. Tak wynika z naszych nieoficjalnych, ale dość pewnych informacji. Nafciarze spadli w tym sezonie do drugiej ligi, która jest dopiero trzecią klasą rozgrywkową. Wszystkim marzy się, by klub, który w przeszłości zdobywał Puchar Polski i Superpuchar Polski, a jego barwy reprezentowali m.in. Ireneusz Jeleń, Sławomir Peszko, Marcin Wasilewski, Adrian Mierzejewski i Sebastian Mila, znów wrócił do elity.
Po spadku klub rozstał się z czeskim trenerem Liborem Palą, który ma kontrakt do końca czerwca br. Fotel stracił też prezes Krzysztof Dmoszyński, od poniedziałku jego miejsce zajmie dotychczasowy wiceprezes Jacek Kruszewski.
Kto będzie trenerem? Działacze rozmawiali z 6-7 kandydatami. Kilka dni temu Jacek Kruszewski ujawnił nam, że na placu „boju” pozostało już tylko dwóch szkoleniowców – młody i starszy, bardziej doświadczony, z ekstraklasową przeszłością. Możliwe, że tym drugim był 50-letni Ryszard Wieczorek, były szkoleniowiec Odry Wodzisław, Górnika Zabrze, Korony Kielce, ostatnio w Energetyku ROW Rybnik.
Ale to już nie jest istotne, bo płoccy działacze ponoć zdecydowali się na młodą siłę” - Mariusza Bekasa, który króciutko był trenerem Wisły w maju 2008 r. Od października ub.r. prowadził drugoligową Elanę, wiosną br. został zwolniony. Powodem decyzji były słabe wyniki drużyny na początku rundy wiosennej. Bekas poprowadził Elanę w 10 spotkaniach odnosząc trzy zwycięstwa, notując dwa remisy i doznając pięciu porażek. Oby w Płocku bilans był lepszy!
Asystentem Mariusza Bekasa będzie prawdopodobnie Adam Majewski. Za niespełna cztery tygodnie Nafciarze grają pierwszy sparing (11 lipca w Płocku z Pogonią Siedlce), tymczasem ważne kontrakty ma zaledwie kilku z graczy, którzy walczyli w pierwszej lidze. Trwają rozmowy, ale wiadomo, że zmiany w składzie będą spore.
- Wielkich transferów nie będzie, to pewne. Żegnamy się z Arielem Jakubowskim, Danielem, Zagurskasem i kilkoma innymi zawodnikami - mówi Kruszewski. - Chcielibyśmy zatrzymać Ricardinho, ale Brazylijczyk ma oferty, to już gracz na ekstraklasę. Liczymy, że nasz skład uzupełni sporo młodzieży z drugiego zespołu, występującego w czwartej lidze.
