Michał Daszek cały czas leczy kontuzję, a zastępujący go Jerko Matulić zyskał zaufanie Xaviera Sabate. Chorwat miał być tylko uzupełnieniem składu na czas rekonwalescencji kapitana Nafciarzy, ale swoją postawą zapracował na przedłużenie umowy.
Jerko Matulić przeniósł się z Puław do Płocka latem, kiedy było jasne, że Michał Daszek pierwszą część sezonu ma z głowy. 29-letni Chorwat podpisał półroczną umowę, ale w klubie szybko doszli do wniosku, że skrzydłowy jest wartościowym zawodnikiem.
- Jerko swoją grą, zaangażowaniem i postawą na parkiecie udowodnił, że zasługuje na miano Nafciarza, a także spełnia się w realizacji naszych planów, dlatego postanowiłem przedłużyć z nim umowę - mówi Robert Czwartek, prezes SPR Wisły Płock.
Nowy kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2020 roku, z opcją automatycznego przedłużenia o kolejnych 12 miesięcy. Jerko Matulić w tym sezonie wystąpił w 25 meczach PGNiG Superligi i VELUX EHF Ligi Mistrzów, w których łącznie zdobył 75 bramek.