W tym roku Martyna Maślanka z Eljota Płock – podobnie jak Patryk Ciechomski z Jutrzenki – wygrała dwie wielkie imprezy w judo: Puchar Polski w Kątach Wrocławskich i mistrzostwa Polski w Jastrzębiu-Zdroju. Czy 17-latka otrzyma szansę występu w mistrzostwach Europy juniorek?
Martyna walczy w kategorii do 44 kg. W Jastrzębiu stoczyła trzy walki, pierwsze dwie wygrywając przed czasem przez ippon i trzecią przegrywając. W gronie pokonanych, starszych przeciwniczek była m.in. 19-letnia ubiegłoroczna wicemistrzyni polski juniorek Dorota Kuśmierz z UKJ Legion Zamość. Po zakończeniu walk okazało się, że aż trzy zawodniczki uzyskały po dwie wygrane. Podobnie jak w podnoszeniu ciężarów zadecydowała masa ciała – najlżejsza była Martyna Maślanka i złoto pojechało do Płocka.
- W aspekcie historycznym 40-lecia płockiego judo Martyna jest pierwszą i jak na razie jedyną zawodniczką reprezentującą płocki klub, której udało się zdobyć złoty medal i tytuł mistrzyni Polski juniorek, a Patryk Ciechomski wśród zawodników reprezentujących Płock jest dopiero drugim po Jacku Marciniaku, który dokonał tego aż 22 lata temu - w roku 1990 w Koszalinie – informuje Piotr Maślanka, ojciec Martyny.
Płocczanka trenuje judo od listopada 2004 r., miała wówczas 9 lat. - Zapisałem ją na zajęcia wraz z rok starszą Karoliną w celu poprawienia ich ogólnej sprawności fizycznej, gimnastycznej, wydolnościowej i organizacji im zdrowego oraz pożytecznego spędzania czasu – mówi Piotr Maślanka. - A ona załapała bakcyla i spodobało się jej to w znacznie szerszym, wyczynowym zakresie.
Martyna ćwiczy minimum trzy razy w tygodniu. Trening zależy od okresu cyklu, opartego o kalendarz zawodów i jest różny: techniczny, wytrzymałościowy, doskonalący. Pierwszym trenerem Martyny był Tomasz Korpowski, teraz prowadzi ją głównie Piotr Januszewski, czasami Leszek Januszewski. Dużo pomaga najbardziej doświadczony w Płocku trener I klasy judo Stanisław Kacprzycki, koordynator klubu Eljot.
- Ja z kolei głownie pomagam córce w nie mniej ważnym przygotowaniu psychicznym, siłowym i żywieniowym, pozwalającym jej na naturalne właściwe regulowanie wagi ciała bez potrzeby późniejszego zbijania przed startem w turniejach - mówi Piotr Maślanka. - Czasem też jako uzupełnienie podstawowych treningów pracuję z nią dodatkowo na tatami przy elementach technicznych i taktycznych, głównie walki w parterze.
W klubie Martyna ćwiczy i sparuje zarówno z zawodniczkami, jak i zawodnikami o zbliżonych warunkach fizycznych i jak najlepszych technicznie. W razie potrzeby ma możliwość korzystania z zaproszeń na sparingi w formie randori wraz z innymi klubami w Płocku lub w innych niezbyt odległych miejscowościach. Zawodniczka uczy się w pierwszej klasie IV LO. Lubi jazdę rowerem, dobre kino, muzykę, teatr, turystykę i numizmatykę.
17-latka z Płocka przygotowuje się do kolejnych startów krajowych i być może zagranicznych. Ważne imprezy to Puchar Polski w Łodzi i Sochaczewie, międzynarodowe zawody w Opolu i Warszawie, możliwe, że także Puchar Europy w Kownie i Wrocławiu. Jeśli płocczanka utrzyma obecne pierwsze miejsce w rankingu Polskiego Związku Judo, może otrzymać szansę startu w Mistrzostwach Europy.
Martyna walczy w kategorii do 44 kg. W Jastrzębiu stoczyła trzy walki, pierwsze dwie wygrywając przed czasem przez ippon i trzecią przegrywając. W gronie pokonanych, starszych przeciwniczek była m.in. 19-letnia ubiegłoroczna wicemistrzyni polski juniorek Dorota Kuśmierz z UKJ Legion Zamość. Po zakończeniu walk okazało się, że aż trzy zawodniczki uzyskały po dwie wygrane. Podobnie jak w podnoszeniu ciężarów zadecydowała masa ciała – najlżejsza była Martyna Maślanka i złoto pojechało do Płocka.
- W aspekcie historycznym 40-lecia płockiego judo Martyna jest pierwszą i jak na razie jedyną zawodniczką reprezentującą płocki klub, której udało się zdobyć złoty medal i tytuł mistrzyni Polski juniorek, a Patryk Ciechomski wśród zawodników reprezentujących Płock jest dopiero drugim po Jacku Marciniaku, który dokonał tego aż 22 lata temu - w roku 1990 w Koszalinie – informuje Piotr Maślanka, ojciec Martyny.
Płocczanka trenuje judo od listopada 2004 r., miała wówczas 9 lat. - Zapisałem ją na zajęcia wraz z rok starszą Karoliną w celu poprawienia ich ogólnej sprawności fizycznej, gimnastycznej, wydolnościowej i organizacji im zdrowego oraz pożytecznego spędzania czasu – mówi Piotr Maślanka. - A ona załapała bakcyla i spodobało się jej to w znacznie szerszym, wyczynowym zakresie.
Martyna ćwiczy minimum trzy razy w tygodniu. Trening zależy od okresu cyklu, opartego o kalendarz zawodów i jest różny: techniczny, wytrzymałościowy, doskonalący. Pierwszym trenerem Martyny był Tomasz Korpowski, teraz prowadzi ją głównie Piotr Januszewski, czasami Leszek Januszewski. Dużo pomaga najbardziej doświadczony w Płocku trener I klasy judo Stanisław Kacprzycki, koordynator klubu Eljot.
- Ja z kolei głownie pomagam córce w nie mniej ważnym przygotowaniu psychicznym, siłowym i żywieniowym, pozwalającym jej na naturalne właściwe regulowanie wagi ciała bez potrzeby późniejszego zbijania przed startem w turniejach - mówi Piotr Maślanka. - Czasem też jako uzupełnienie podstawowych treningów pracuję z nią dodatkowo na tatami przy elementach technicznych i taktycznych, głównie walki w parterze.
W klubie Martyna ćwiczy i sparuje zarówno z zawodniczkami, jak i zawodnikami o zbliżonych warunkach fizycznych i jak najlepszych technicznie. W razie potrzeby ma możliwość korzystania z zaproszeń na sparingi w formie randori wraz z innymi klubami w Płocku lub w innych niezbyt odległych miejscowościach. Zawodniczka uczy się w pierwszej klasie IV LO. Lubi jazdę rowerem, dobre kino, muzykę, teatr, turystykę i numizmatykę.
17-latka z Płocka przygotowuje się do kolejnych startów krajowych i być może zagranicznych. Ważne imprezy to Puchar Polski w Łodzi i Sochaczewie, międzynarodowe zawody w Opolu i Warszawie, możliwe, że także Puchar Europy w Kownie i Wrocławiu. Jeśli płocczanka utrzyma obecne pierwsze miejsce w rankingu Polskiego Związku Judo, może otrzymać szansę startu w Mistrzostwach Europy.
