reklama
reklama

Marazm Wisły trwa. Słaby mecz i porażka z Cracovią [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Marazm Wisły trwa. Słaby mecz i porażka z Cracovią [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Słabe widowisko stworzyli zawodnicy Wisły Płock i Cracovii. Ostatecznie Nafciarze przegrali z Pasami 0:1 i nie zamazali dramatycznego wrażenia po meczu w Białymstoku. 
reklama

Podopieczni Radosława Sobolewskiego skompromitowali się w Białymstoku i przez ostatni tydzień wszyscy przy Łukasiewicza 34 mówili o zmazaniu plamy po poniedziałkowym spotkaniu. W drugiej połowie Nafciarze starali się przycisnąć, ale nie potrafili choćby wyrównać stanu meczu z Cracovią. Cracovią, która wcale nie prezentowała się dużo lepiej od gospodarzy. 

Trener Wisły wprowadził sporo zmian w porównaniu do meczu z Jagiellonią. W lidze zadebiutował Mateusz Lewandowski, który w meczu z Pogonią Szczecin zdobył bramkę, od początku grał też Giorgi Merebaszwili i wracający po kontuzji Jakub Rzeźniczak. Pierwsza połowa była bardzo przeciętnym widowiskiem. Piłka często była w górze, a wystarczy wspomnieć, że Nafciarze przez 45 minut nie oddali celnego strzału, a już w 12. minucie Florian Loshaj wykorzystał gapiostwo obrony i otworzył wynik spotkania.

 

Co gorsza w 38. minucie boisko musiał opuścić Alan Uryga. Kapitan Wisły nie rozegrał pełnego meczu po raz pierwszy od 11 października 2018 roku. Wisła grała wolno, statycznie, było mnóstwo niedokładności. Trudno pochwalić któregokolwiek zawodnika za pierwszą połowę. 

Radosław Sobolewski próbował zareagować i dać impuls zmianami. W 60. minucie wprowadził Dawida Kocyłę i Airama Cabrerę, ale zapędy ofensywne Nafciarzy ograniczały się w zasadzie do prób Giorgiego Merebszwilego, choć trzeba przyznać, że Gruzin mógł irytować. 

Wiślacy w końcówce przycisnęli, ale przez całą drugą połowę to podopieczni Michała Probierza tworzyli dogodne lub wręcz bardzo dogodne sytuacje. Dwukrotnie pomylił się Milan Dimun, raz obijając słupek. 

Najlepszą okazję do zdobycia bramki Wisła miała już w doliczonym czasie gry. Szarżującego Merebaszwilego tuż przed polem karnym faulował Matej Rodin. Chorwat wyleciał z boiska, ale Wiślakom zostało tylko egzekwowanie rzutu wolnego. Sprytnie uderzył Mateusz Szwoch i gdyby piłka wpadła do bramki, ściągnęłaby przysłowiową pajęczynę. Dobrze interweniował jednak Karol Niemczycki, a Nafciarze ponieśli piątą porażkę w sezonie. 

Kolejny mecz w PKO Ekstraklasie Wisła Płock rozegra w środę 2 grudnia. Nafciarzy czeka zaległy mecz z Pogonią Szczecin. Początek meczu o 18:00. 

Wisła Płock - Cracovia 0:1 (0:1)

bramka:

0:1 - Loshaj 12'

Wisła Płock: 1. Krzysztof Kamiński - 33. Damian Zbozień, 25. Jakub Rzeźniczak, 18. Alan Uryga (38', 3. Milan Obradović), 7. Piotr Tomasik - 27. Torgil Gjertsen (60', 9. Dawid Kocyła), 94. Dušan Lagator, 6. Damian Rasak (71', 14. Mateusz Szwoch), 23. Filip Lesniak, 10. Giorgi Merebashvili - 37. Mateusz Lewandowski (60', 19. Airam Cabrera).

Cracovia: 23. Karol Niemczycki - 2. Cornel Râpă, 44. Dawid Szymonowicz, 88. Matej Rodin, 3. Michal Sipľak - 14. Ivan Fiolić (64', 99. Tomáš Vestenický), 19. Damir Sadiković, 22. Florian Loshaj (72', 8. Milan Dimun), 10. Pelle van Amersfoort, 4. Sergiu Hanca (64', 21. Thiago) - 7. Rivaldinho (73', 26. Filip Piszczek).

Żółte kartki: Rzeźniczak, Zbozień, Obradović - Sipľak, Piszczek.

Czerwona kartka: Matej Rodin 

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama