Przed wtorkowym meczem oba zespoły miały na koncie po jednym zwycięstwie - z Aon Fivers. W zespole z Rosji zainteresowanie płockich kibiców budził 21-letni Sergiej Kosorotov, który od sezonu 2021/2022 będzie zawodnikiem Wisły. We wcześniejszym meczu Niedźwiedzi w Lidze Europejskiej w Austrii zdobył siedem bramek.
Gospodarze rozpoczęli od 2:0, ale po kilku udanych akcjach osłabionych personalnie Nafciarzy na tablicy pojawił się wynik 4|:2 dla Wisły. Do przerwy zespół z Płocka był skuteczniejszy od Rosjan (poza Leonardo Dutrą, w całym meczu tylko 3/11). M.in. dzięki siedmiu trafieniom Michała Daszka goście prowadzili 13:11.
Na początku drugiej połowy Zoran Ilić podwyższył na 14:11, ale goście nie poszli za ciosem. Niedokładnie rozgrywał Niko Mindegia, płocczanie gubili piłkę, Rosjanie trzymali wynik w granicach remisu. Kończyli akcje bardzo szybko udanymi rzutami, bo płocka obrona była dziurawa. W 40 minucie zrobiło się po 18 i o przerwę poprosił zirytowany trener Xavier Sabate.
Niewiele to pomogło, po 39 minutach był remis 22:22. Płocczanie zagrali wówczas nieco dokładniej w ataku, Rosjanie zaczęli się gubić, nie pomagali już im zbytnio bramkarze, więc sześć minut przed końcem po kontrze Lovro Mihica Wisła wyszła na prowadzenie 27:23.
Niespełna dwie minuty przed końcem ambitnie grający Nafciarze prowadzili 28:25, gospodarze poprosili o przerwę. Trafili z karnego, a także w ostatniej sekundzie meczu, ale to było za mało. Wisła wygrała jedną bramką i zainkasowała niezwykle cenne dwa punkty, obejmując prowadzenie w tabeli.
Czechowskie Niedźwiedzie – Orlen Wisła Płock 27:28 (11:13)
Najwięcej bramek dla Wisły: Daszek 8, Ilić 5, Szita i Mihic - po 4.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.