W czasie pandemii w całej Ekstraklasie obowiązuje ścisły protokół sanitarny. Zawodnicy są pouczani, że powinni unikać niektórych aktywności, by uniknąć zakażeń. Dotyczy to także kontaktów z mediami - zawodnicy, sztab szkoleniowy powinni kontaktować się z mediami tylko za pośrednictwem telefonu lub internetu. Wyjątek stanowią reporterzy Canal+ i TVP obsługujący mecze. Oni regularnie przechodzą testy na zakażenie koronawirusem i wypełniają ankiety medyczne, ale w czasie spotkań wywiady i tak przeprowadzają w maseczkach i z zachowaniem dystansu.
Wisła Płock ściśle przestrzega rygorów sanitarnych. Klub już dwukrotnie doświadczył kwestii zakażeń w zespole, kiedy latem nie pojechał na obóz przygotowawczy, a jesienią zakaziło się kilkunastu zawodników i przez trzy tygodnie treningi drużynowe nie były możliwe.
W poniedziałkowym programie "Dzień Dobry TVN" został wyemitowany króki materiał dotyczący Jakuba Rzeźniczaka i jego partnerki. Materiał prawdopodobnie został nagrany kilka dni temu. Wizyta ekipy telewizyjnej w mieszkaniu zawodnika jest ewidentnym złamaniem protokołu sanitarnego.
- Klub nie wiedział o nagraniu - powiedział Michał Łada, rzecznik prasowy klubu. - Będziemy rozmawiać z zawodnikiem na ten temat i na pewno poniesie konsekwencje.
kadr z programu "Dzień Dobry TVN"
Jak dodaje Łada, wszyscy piłkarze Wisły Płock wiedzą o protokole sanitarnym.
- Na każdym kroku podkreślam, że nie ma możliwości przeprowadzenia wywiadów "twarzą w twarz" - dodaje.
Kilka dni temu protokół złamał także Marek Papszun, trener Rakowa Częstochowa. Szkoleniowiec wziął udział w programie "Cafe Futbol", a sprawie przygląda się Komisja Ligi. Trener do 10 lutego ma złożyć wyjaśnienia. Niewykluczone, że tłumaczyć będzie się musiał także Jakub Rzeźniczak.
- Wszystko zostanie przenalizowane i wtedy zostanie podjęta decyzja czy Komisja Ligi będzie się tym zajmować. Reżim sanitarny został złamany, to nie podlega wątpliwości - powiedział nam Bartosz Orzechowski, manager ds. komunikacji Ekstraklasy S.A.
Nawet jeśli Komisja Ligi podejmie sprawę, prawdopodobnie nie zrobi tego na najbliższym posiedzeniu (10 lutego). Jeszcze przed startem sezonu 2020/21 za złamanie protokołu sanitarnego karani byli chociażby zawodnicy Śląska Wrocław, którzy bawili się w nocnym klubie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.