reklama

Koniec hiszpańskiego snu, Polacy odpadli

Opublikowano:
Autor:

Koniec hiszpańskiego snu, Polacy odpadli - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWyjście z grupy to wszystko, co zwojowali polscy piłkarze ręczni w mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych w Hiszpanii. Dziś przegrali wyraźnie z Węgrami 19:27 i odpadli z rywalizacji o medale.

Wyjście z grupy to wszystko, co zwojowali polscy piłkarze ręczni w mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych w Hiszpanii. Dziś przegrali wyraźnie z Węgrami 19:27 i odpadli z rywalizacji o medale.

Po zajęciu drugiego miejsce w grupie Polska trafiła na trzecie w innej grupie Węgry. Na zwycięzcę tego spotkania czekali już mocni Duńczycy, którzy w niedzielę pokonali Tunezję 30:23. Z Nafciarzy na boisku w Barcelonie w poniedziałkowy wieczór znaleźli się od początku Adam Wiśniewski i Michał Kubisztal. Na trybunach słychać było głośny doping dla naszej reprezentacji, byli tam również kibice z Płocka i okolicy. Rozpoczęło się źle – od przestrzelonego karnego Kubisztala, Michał nie trafił do bramki. Ale w 5. minucie wywalczył karnego i Orzechowski wyrównał na 1:1. Po faulu na „Gadżecie” jeden z Węgrów powędrował na ławkę kar, ale Polacy byli bardzo nieskuteczni. Dopiero w 9. minucie trafiliśmy po raz pierwszy z pola – zrobił to Karol Bielecki. Na 3:3 Polska wyrównała w 10. minucie po kontrze aktywnego „Kubła”.

Po kwadransie Polska prowadziła 6:4, ale Węgrzy szybko wyszli na 9:7. Nasi reprezentanci – w tym także Kubisztal i Wiśniewski, popełniali sporo błędów. Na parkiecie trwała zacięta walka, ale poziom nie zachwycał. Trener Biegler poprosił o czas dla Polski. Pierwszą połowę przegraliśmy 9:10.

W drugiej części gry Węgrzy odskoczyli na 12:9, ale w 36. minucie ze skrzydła na 10:12 trafił Wiśniewski, a później ze środka na 11:13. Niestety, w 40. minucie Madziarzy prowadzili już 16:11, zdenerwowany Michael Biegler poprosił o czas, bo samą drugą połowę rywale wygrywali już 6:2. Na boisko wszedł Kamil Syprzak, ale Polacy pchali się środkiem, kompletnie nie wychodzili z kontrą. Kwadrans przed końcem było 13:18.

Nasi reprezentanci byli kompletnie nieskuteczni, pod tym względem jedynie Wiśniewski prezentował się przyzwoicie – 3 bramki w tej części gry. Przy stanie 14:20 w bramce zjawił się Marcin Wichary, wynik był już fatalny, a do końca zaledwie 11 minut. Nakręceni Węgrzy łatwo dochodzili do czystych sytuacji strzeleckich.

Pięć minut przed końcem do bramki wrócił Szmal, ale Węgrzy prowadzili już 25:18. Nasi reprezentanci, zawsze walczący do końca, spuścili głowy, pogodzeni z porażką. Po beznadziejnej drugiej połowie Polska przegrała aż ośmioma bramkami i odpadła z mistrzostw.

Polska - Węgry 19:27 (9:10)

Polska: Szmal (8/30 - 26%), Wichary (1/6 - 16%) - Kubisztal 3, Wiśniewski 3, Jaszka 1, Lijewski 2, Bielecki 2, Bartczak, B. Jurecki 5, M. Jurecki, Grabarczyk 1, M. Lijewski, Syprzak, Orzechowski 1.
Węgry: Mikler (12/31 - 38%) - Szollosi 3, Mocsai 3, Csaszar 5, Ivancsik 6, Harsanyi 3, Putics 2, Krivokapić, K. Nagy 2, L. Nagy 3, Zubai, Schuch, Lekai.
Kary: Węgry -  4 min., Polska - 4 min.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE