Podczas badań piłkarzy ręcznych, przebywających na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Płocku okazało się, że czterech zawodników zarażonych jest koronawirusem.
Zgrupowanie w Płocku miało poprzedzać dwa mecze w ramach eliminacji mistrzostw Europy 2022: 5 listopada w Celje ze Słowenią oraz 8 listopada w płockiej Orlen Arenie z Niderlandami. Już wiadomo, że żadnego grania nie będzie.
Kilka dni temu rozpoczęło się zgrupowanie polskiej kadry w Płocku. Na początku przebywało na nim zaledwie siedmiu zawodników, w tym Nafciarze: Michał Daszek, Przemysław Krajewski i Adam Morawski. Zgodnie z procedurami - w szczególnym reżimie sanitarno-epidemiologicznym, zawodnicy i sztab szkoleniowy zostali zakwaterowani w hotelu przeznaczonym tylko i wyłącznie na potrzeby reprezentacji Polski. Wszyscy przeszli badania na obecność Covid-19.
- W grupie, która rozpoczęła zgrupowanie 29 października uzyskano negatywne wyniki – z wyłączeniem jednego zawodnika – u którego test dał wynik niejednoznaczny. Zawodnik ten pozostał w ścisłej izolacji, natomiast pozostali gracze rozpoczęli treningi grupowe - informuje ZPRP.
Zawodnicy, którzy pojawili się w Płocku po meczach ligowych w kolejnych dniach zostali poddani tym samym procedurom. Niestety, uzyskano trzy pozytywne wynik testu na obecność koronawirusa. W związku z tym w sumie czterej zawodnicy, a także sześciu graczy z klubów, z których pochodzą zakażone osoby pozostaje w ścisłej izolacji. Niezwłocznie – po dopełnieniu wszelkich wymaganych formalności – zakażeni zawodnicy opuszczą zgrupowanie.
Związek Piłki Ręcznej w Polsce zwrócił się do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej o przełożenie czwartkowego meczu kwalifikacyjnego EHF EURO 2022 ze Słowenią. Decyzja jest pozytywna. Już wcześniej wiadomo było, że Polska nie zagra z Niderlandami w Płocku - to ze względu na restrykcyjne przepisy dotyczące pandemii COVID-19, wydanych przez władze Holandii.