reklama

Jest kryzys, potrzebne przełamanie. Wisła spotyka się z kibicami

Opublikowano:
Autor:

Jest kryzys, potrzebne przełamanie. Wisła spotyka się z kibicami - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportKibice Wisły nie mają powodów do radości. Ich ulubieńcy spadli na przedostatnie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy, trwa seria siedmiu spotkań bez zwycięstwa. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości i przedstawić jasno sytuację panującą w klubie zarząd postanowił zorganizować spotkanie z kibicami.

Kibice Wisły nie mają powodów do radości. Ich ulubieńcy spadli na przedostatnie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy, trwa seria siedmiu spotkań bez zwycięstwa. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości i przedstawić jasno sytuację panującą w klubie zarząd postanowił zorganizować spotkanie z kibicami.

Na pytania licznie zgromadzonych fanów w czwartek o godzinie 18:00 w budynku głównym na stadionie odpowiadali prezes Wisły Płock Jacek Kruszewski, wiceprezes Tomasz Marzec, trener Marcin Kaczmarek, dyrektor sportowy Łukasz Masłowski oraz przedstawiciele szatni w osobach Maksymiliana Rogalskiego, Bartłomieja Sielewskiego, Seweryna Kiełpina, Dominika Furmana oraz Patryka Stępińskiego.

Nie ma czegoś takiego jak szczęście w piłce – komentował na wstępie nieszczęśliwe rezultaty poszczególnych spotkań trener Marcin Kaczmarek. – Suma szczęścia jest wypadkową umiejętności, a my musimy się z tym zmierzyć. Gdyby wyniki były lepsze, nie byłoby tematu kryzysu. Na pecha nikt niestety nie znalazł jeszcze lekarstwa.

Chwilę później z sali padło pytanie, czy nieprzychylne sędziowanie nie jest przypadkiem wypadkową poparcia w wyborach na prezesa PZPN-u kandydującego obok Zbigniewa Bońka Józefa Wojciechowskiego. - Głosowanie na Wojciechowskiego nam nie zaszkodziło. Proszę wskazać mi mecz, w którym sędziowie gwizdali przeciwko Wiśle. – szybko ripostował prezes Jacek Kruszewski, dodając, że pech, o którym wspominał trener nie jest wcale związany z pracą arbitrów, ale chociażby z brakami na pozycji napastnika. - Mieliśmy czterech napastników, ale Mikołaj Lebedyński odszedł do GKS-u Katowice. Ciężko jest znaleźć napastnika w ciągu tygodnia. Wspólnie z Łukaszem Masłowskim wciąż poszukujemy odpowiedniego kandydata na tę pozycję. Musimy zrobić też wszystko, żeby zespół poskładać mentalnie.

Cały czas współpracujemy, żeby ta drużyna się rozwijała, żebyśmy byli znaczącym zespołem. Nie ma między nami żadnych konfliktów. Robimy wszystko, żeby jak najszybciej wyjść z trudnej sytuacji. Normalne jest, że rodzą się różne plotki, bo zwyczajnie nie ma wyników. – opisywał aktualną atmosferę w szatni dyrektor sportowy Łukasz Masłowski. Wtórowali mu Dominik Furman oraz Seweryn Kiełpin - Przeprosiliśmy się z Patrykiem (Stępińskim red.). Przeprosiliśmy też wszystkich w szatni za zaistniałą sytuację. Uważam, że była to dobra reakcja. Po tylu porażkach musimy reagować, nie możemy zadowalać się takim obrotem sprawy. – tłumaczył nerwową sytuację po meczu z Arką Gdynia Furman. - Wpadliśmy w dołek skuteczności punktowej. W szatni tego typu spinki są normalne, jednak nie ma żadnych podziałów. Jak brakuje wyników to wy jesteście wkurzeni, ale my również. – dodał bramkarz Wisły.

Kibiców nurtował również temat wciąż nieobecnego na boisku Ivicy Vrdoljaka. Na to pytanie starał się ponownie odpowiedzieć szkoleniowiec płockiej drużyny - Podaliśmy piłkarzowi rękę w bardzo trudnym dla niego momencie. Klub podjął taką decyzję, jednak ryzyko było minimalne. Sprawa będzie jasna, jeśli zawodnik będzie gotowy do gry w styczniu. Ivica na ten moment jest bliski wejścia w trening z pełnym obciążeniem. Nie jest oczywiście idealnie, ale jeśli przełamie tę granicę to być może nadal będzie kontynuował karierę. To bardzo ambitny człowiek.

Na zakończenie trwającego ponad półtorej godziny spotkania obie strony stwierdziły jednogłośnie, że drużynie potrzebne jest przełamanie. Najbliższa okazja na wyjście z trudnej sytuacji już w niedzielę. Na Stadionie im. Kazimierza Górskiego Wisła zmierzy się z Piastem Gliwice. W pierwszym meczu na wyjeździe 2:1 zwyciężył aktualny wicemistrz Polski. Nie ulega wątpliwości, że nafciarze, wspólnie z kibicami, muszą zrobić wszystko, żeby kryzys zażegnać.

Początek niedzielnego meczu o godzinie 15:30.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE