reklama
reklama

Groźna Rosja pokonana, Nafciarze widoczni

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. Tomasz Miecznik

Groźna Rosja pokonana, Nafciarze widoczni - Zdjęcie główne

foto Fot. Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Reprezentacja Polski w piłce ręcznej pokonała Algierię i Rosję i wygrała towarzyski turniej w Jastrzębiu - Zdroju. W biało - czerwonych barwach zagrało trzech zawodników Orlen Wisły Płock.
reklama

W 24-osobowej kadrze trenera Patryka Rombla jest trzech zawodników Wisły Płock: Michał Daszek, Przemysław Krajewski oraz Adam Morawski. 

W pierwszym meczu zawodów Rosja gładko pokonała Algierię 30:24 (14:7). W poniedziałek z Algierią zmierzyła się reprezentacja Polski. Po pięciu minutach Polacy prowadzili 3:2, gra była wyrównana. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy Biało - Czerwoni prowadzili już 11:7 i wydawało się, że panują na boisku. Nic z tych rzeczy, gospodarze kompletnie stracili skuteczność, a Algieria zdobywała bramkę za bramką, Do przerwy był remis 11:11.

W drugiej części gry zespół gości, grający dużo szybciej i dokładniej, wyszedł na prowadzenie. Bramkarz Algierii stał się zaporą nie do przebycia. Przy stanie 16:14 dla rywali zdenerwowany trener Patryk Rombel poprosił o czas. 

Strzelecką niemoc przerwał dopiero Arkadiusz Moryto, trafiając 20 minut przed końcem na 15:17. Kwadrans przed końcem z karnego trafił były Nafciarz Kacper Adamski, ale to było 19:17 dla rywali. Polacy grali bardzo wolno, niedokładnie, nie realizowali założeń szkoleniowca. 

Cztery minuty przed końcem reprezentanci Polski zdołali dojść na remis 21:21, a to za sprawą skutecznego karnego Adamskiego. Minutę później po rzucie Szymona Sićki Polska po raz pierwszy w drugiej połowie objęła prowadzenie 22:21. 

Dobra akcja w obronie, przechwyt Dawida Dawydzika i po rzucie do pustej bramki gospodarze prowadzili 23:21. Zmobilizowani Polacy zagrali lepiej w obronie, ostatecznie wygrali po słabej grze z uczestnikiem najbliższych mistrzostw świata 24:21. Cieszy jedynie ambitna końcówka. 

We wtorek w składzie Polaków zobaczyliśmy kilku graczy, którzy nie grali z Algierią, m.in. Daszka i Krajewskiego. Od początku walka była bardzo wyrównana, tablica pokazywała 7:7 po kwadransie. U rywali punktował Dmitrij Żytnikow (pięć bramek do przerwy), znany m.in. z występów w Wiśle Płock. 

W 18. minucie szczęśliwie ze skrzydła trafił Krajewski i gospodarze prowadzili 9:7. Polacy w przez ponad minutę grali w osłabieniu, bez dwóch zawodników, Rosja zaczęłą grać lepiej w obronie i wyszła na prowadzenie 10:9.

Dobry fragment w obronie pokazał były Nafciarz Mateusz Piechowski. Na parkiecie iskrzyło, a poziom był znacznie wyższy niż podczas meczu z Algierią. Niemal w ostatniej sekundzie po kontrze bramkę zdobył Daszek i do przerwy Polska prowadziła 12:11.

Po siedmiu minutach drugiej części gospodarze - po karnym Daszka - wyszli na prowadzenie 16:13, a Rosjanie grali w podwójnym osłabieniu, Widać było współpracę, wzajemną pomoc i ducha walki m.in. na polskiej ławce rezerwowych. W bramce pojawił się Adam Moprawski, a Polacy kontynuowałi dobr a grę, dorzucając kolejne dwa gole i w 43. minucie było już 18:13!

Rywale nie odpuszczali, karnego zmarnował Daszek, kwadrans przed końcem zrobiło się 18:15. Wtedy ze skrzydła nie pomylił się Krajewski. Dobra gra w obronie i kontry pozwoliły znów wyjść Polakom na 5 bramek przewagi (22:17).

W końcówce rywale byli bardzo skuteczni, pomagał im bramkarz i dwie i pół minuty przed końcem zrobiło się już tylko 24:22. Zdenerwowany Patryk Rombel poprosił o czas. W nerwowej końcówce Krajewski nie trafił z karnego, ale Polacy zdołali dowieźć zwycięstwo - po raz pierwszy od 5 lat - z bardzo groźnym rywalem, wygrali 25:23. To był najlepszy mecz reprezentacji od bardzo dawna.

Po turnieju szczypiorniści przeniosą się do Płocka, a dalszy etap przygotowań spędzą w tureckim Eskisehir, gdzie zagrają pierwszy mecz kwalifikacyjny do Mistrzostw Europy 2022 z Turcją. Rewanż odbędzie się 9 stycznia w Płocku. 

Cztery dni później Polacy rozpoczną Mistrzostwa Świata w Egipcie. Polska wystąpi tam dzięki tzw. dzikiej karcie. W grupie zagra Tunezją, Hiszpanią i Brazylia. Do dalszej fazy awansują trzy zespoły.

Polska - Algieria 24:21 (11:11)

Polska: Kornecki, Wyszomirski 1 – Klimków, Walczak, Sićko 4, Zarzycki, Ossowski, Adamski 4, Czuwara 2, Pilitowski 2, Moryto 3, Jarosiewicz 1, Przybylski 3, Działakiewicz, Fedeńczak, Piechowski, Dawydzik 3

Polska - Rosja 25:23 (12:11)

Polska: Kornecki,Wyszomirski, Morawski – Klimków, Olejniczak 2, Krajewski 3, Walczak 1, Sićko 3, Ossowski, Czuwara 1, Pilitowski, Moryto 5, Daszek 3, Przybylski 1, Dzialakiewicz, Piechowski, Dawydzik, 3, T. Gębala 3. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama