Mistrzostwa trwają od piątku, bierze w nich udział około 150 zawodników z 10 europejskich państw. Polacy zakończyli zmagania w sobotnie popołudnie, niestety poziom był tak wysoki, że nikomu nie udało się wedrzeć do półfinału. Decydujące mecze mistrzostw zostaną rozegrane na dwóch boiskach w Orlen Arenie już od godz.9, wstęp wolny. Aż trzy szanse na złoty medal będzie miała Rosjanka Viktoria Varabyowa. Najpierw na boisku nr 1 w mikście z Rodionem Kargaevem stanie naprzeciw francuskiej dwójki Bastian Kersaudy - Marie Batomene.
Po nich na plac wyjdą singliści Matthias Almer z Austrii i Słowak Matej Hlinican. Almer, numer 5 europejskiego rankingu 2010/2011, w ćwierćfinale pokonał polską nadzieję Karola Krakowskiego, ocenie 25. rakietkę Europy. Na zakończenie zmagań na placu nr 1 pojawią się debliści. Finał będzie wewnętrzną sprawą Francuzów. Bastian Kersaudy i Antoine Lodiot zmierzą się z Vanmaelem Heriau i Loicem Mittelheisserem.
Także na boisku nr 2 ruszą finały. Ale tam trzeba będzie poczekać na rosyjską juniorską gwiazdę, rozstawioną w nr 1 Viktorię Varabyową, aż zakończy finał miksta na boisku nr 1. Na dwójce zagra finał singla z Francuską Delphine Lansac. Po krótkim odpoczynku te same zawodniczki staną naprzeciw siebie w grze podwójnej . Varabyova zagra z Francuzką Stacey Guerin kontra dwie reprezentantki Francji – Lansac plus Marie Batomene. Czy Rosjanka zdobędzie trzy złote medale? A może komuś z reprezentacji Francji uda się dwa razy triumfować w Orlen Arenie? Dowiemy się prawdopodobnie już w niedzielę przed południem. Zapraszamy na trybuny, badminton na wysokim poziomie z bliska robi naprawdę spore wrażenie.
Fot. Tomasz Miecznik
Zdjęcia możena obejrzeć w naszej galerii: