Od pierwszych minut meczu widać było, że bardziej doświadczoną ekipą są Mustangi. W pierwszej kwarcie płocczanie nie zdołali jednak ustrzec się kilku błędów, po których tracili zdobyte wcześniej jardy. Nieco lepiej wyglądała kolejna część meczu. Przede wszystkim dzięki nowemu rozgrywającemu, Finowi Jukce Lautamatti. Kiedy dokładnie zagrał do Tomasza Zołoteńki, który zdecydował się na 45-jardową akcję zakończoną przyłożeniem. Niestety, radość miejscowych trwała dość krótko, bo do remisu doprowadził jeszcze przed przerwą Adrian Jędrzejewski.
Trzecia kwarta była niemal kalką pierwszej. Obie ekipy szukały powodzenia w akcjach biegowych, ale żadna nie zdołała zdobyć punktów.
Na początku czwartej odsłony meczu Tytani byli bliscy zdobycia punktów, ale na pierwszym jardzie terytorium Mustangów powstrzymał ich Krzysztof Siudziński. Mustangi zaczęły mozolne przesuwanie się z piłką do pola punktowego rywali, wykonując wyłącznie akcje biegowe. Przyłożenie wykonał w końcu Łukasz Pietrzak po ośmiojardowym biegu. On też został uznany najlepszym graczem meczu.
Mustangs Płock - Tytani Lublin 12:6 (0:0, 6:6 , 0:0, 6:0)
II kwarta
6:0 przyłożenie Tomasza Złoteńkiego po 45-jardowej akcji po podaniu Jukki Lautamattiego
6:6 przyłożenie Adriana Jędrzejewskiego po 8-jardowej akcji biegowej
IV kwarta
12:6 przyłożenie Łukasza Pietrzaka po 8-jardowej akcji biegowej