![Efektowne pożegnanie z drugą ligą [FOTO] - Zdjęcie główne](https://static.ddbelchatow.pl/plock/articles/image/f2d85dea-d5e4-45a9-8eb9-39de452a5a1d)
Wygraną 5:0 z Siarką Tarnobrzeg zakończyli piłkarze Wisły występy na stadionie im. Kazimierza Górskiego w sezonie 2012/2013. Kolejny mecz przy Łukasiewicza 34 nafciarze rozegrają już w pierwszej lidze.
Już w sobotę stało się jasne, że Wisła awansowała do pierwszej ligi. A to oznaczało, że niedzielne spotkanie, które wcześniej zapowiadane było jako walka o wejście na zaplecze T-Mobile Ekstraklasy, stało się okazją do podziękowania zespołowi za bardzo udany sezon 2012/2013.
Do tej pory zespół prowadzony przez trenera Marcina Kaczmarka zanotował szesnaście zwycięstw, dziewięć remisów i tylko cztery porażki. Po raz ostatni nafciarze schodzili z boiska jako pokonani 3 listopada 2012 roku, kiedy trzy punkty z Płocka wywiozła Resovia. Od tego czasu zanotowali aż 16 meczów bez porażki. A bilans wiosny to dziewięć wygranych i pięć remisów.
Zanim rozpoczął się mecz, władze klubu podziękowały za karierę zawodniczą Adamowi Majewskiemu, życząc mu jednocześnie sukcesów jako trenerowi. Wprawdzie „Maja” piłkarskie buty zawiesił na kołek już stosunkowo dawno, ale może niedzielna uroczystość da początek miłej tradycji.
Kibice, których całkiem sporo pojawiło się na stadionie, od początku głośno dopingowali swój zespół do walki. A płocczanie w końcu zagrali nie tylko efektywnie, ale i efektownie. Przez pierwszy kwadrans Wisła kilka razy dostała się na przedpole swoich rywali, ale początkowo nic z tego nie wynikało.
W końcu nadeszła 19. minuta. Janusz Dziedzic zagrał na prawo do Mirosława Kalisty, który zagrał piłkę wzdłuż linii. Sytuację usiłował wyjaśnić Rafał Zawłocki, ale zamiast zażegnać niebezpieczeństwo, zmylił swojego bramkarza.
Na kolejnego gola trzeba było czekać 11 minut. Tym razem na listę strzelców wpisał się Marcin Krzywicki, który wykorzystał podanie Łukasza Nadolskiego. Kolejne dwa gole na swoim koncie zapisał Janusz Dziedzic.
Po przerwie Wisła nie była już tak aktywna jak przez pierwszych 45 minut. Owszem, płocczanie stwarzali sobie okazje do podwyższenia rezultatu, ale nie potrafili wykorzystać żadnej z nich. W końcu jednak jeden z obrońców sfaulował szarżującego w polu karnym Łukasza Sekulskiego. Ochotę na skompletowanie hat-tricka miał Janusz Dziedzic, ale chętny do egzekwowania rzutu karnego był również Paweł Magdoń. W myśl zasady „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta” gola z jedenastki zdobył Łukasz Nadolski.
Wisła zanotowała więc rekordowe w tym sezonie zwycięstwo, efektownie kończąc gry na własnym stadionie. A po końcowym gwizdku arbitra była wielka radość piłkarzy i kibiców, było konfetti i pokaz pirotechniczny. A przed płocczanami jeszcze jeden mecz – w sobotę 15 czerwca w Krakowie z Garbarnią.
Wisła Płock – Siarka Tarnobrzeg 5:0 (4:0)
Bramki: Zawłocki (19. - sam), Krzywicki (30), Dziedzic (33., 40.), Nadolski (71.-k)
Wisła: Kiełpin – Nadolski, Magdoń, Sielewski, Mysona – Góralski (80. Pomorski), Burhardt, Kalista (60. Adamczyk), Dziedzic, Grudzień (66. Mitura) – Krzywicki (57. Sekulski)
Siarka: Ćwiczak – Cichos, Grunt, Beszczyński (46. Wolan), Mauhamadou – Hynowski (46. Stępień), Kuranty, Kowalski (74. Gębalski), Piątkowski, Zawłocki – Zalewski
Żółte kartki: Zawłocki, Beszczyński, Wolan (Siarka)
Zobacz galerie:
fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
Już w sobotę stało się jasne, że Wisła awansowała do pierwszej ligi. A to oznaczało, że niedzielne spotkanie, które wcześniej zapowiadane było jako walka o wejście na zaplecze T-Mobile Ekstraklasy, stało się okazją do podziękowania zespołowi za bardzo udany sezon 2012/2013.
Do tej pory zespół prowadzony przez trenera Marcina Kaczmarka zanotował szesnaście zwycięstw, dziewięć remisów i tylko cztery porażki. Po raz ostatni nafciarze schodzili z boiska jako pokonani 3 listopada 2012 roku, kiedy trzy punkty z Płocka wywiozła Resovia. Od tego czasu zanotowali aż 16 meczów bez porażki. A bilans wiosny to dziewięć wygranych i pięć remisów.
Zanim rozpoczął się mecz, władze klubu podziękowały za karierę zawodniczą Adamowi Majewskiemu, życząc mu jednocześnie sukcesów jako trenerowi. Wprawdzie „Maja” piłkarskie buty zawiesił na kołek już stosunkowo dawno, ale może niedzielna uroczystość da początek miłej tradycji.
Kibice, których całkiem sporo pojawiło się na stadionie, od początku głośno dopingowali swój zespół do walki. A płocczanie w końcu zagrali nie tylko efektywnie, ale i efektownie. Przez pierwszy kwadrans Wisła kilka razy dostała się na przedpole swoich rywali, ale początkowo nic z tego nie wynikało.
W końcu nadeszła 19. minuta. Janusz Dziedzic zagrał na prawo do Mirosława Kalisty, który zagrał piłkę wzdłuż linii. Sytuację usiłował wyjaśnić Rafał Zawłocki, ale zamiast zażegnać niebezpieczeństwo, zmylił swojego bramkarza.
Na kolejnego gola trzeba było czekać 11 minut. Tym razem na listę strzelców wpisał się Marcin Krzywicki, który wykorzystał podanie Łukasza Nadolskiego. Kolejne dwa gole na swoim koncie zapisał Janusz Dziedzic.
Po przerwie Wisła nie była już tak aktywna jak przez pierwszych 45 minut. Owszem, płocczanie stwarzali sobie okazje do podwyższenia rezultatu, ale nie potrafili wykorzystać żadnej z nich. W końcu jednak jeden z obrońców sfaulował szarżującego w polu karnym Łukasza Sekulskiego. Ochotę na skompletowanie hat-tricka miał Janusz Dziedzic, ale chętny do egzekwowania rzutu karnego był również Paweł Magdoń. W myśl zasady „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta” gola z jedenastki zdobył Łukasz Nadolski.
Wisła zanotowała więc rekordowe w tym sezonie zwycięstwo, efektownie kończąc gry na własnym stadionie. A po końcowym gwizdku arbitra była wielka radość piłkarzy i kibiców, było konfetti i pokaz pirotechniczny. A przed płocczanami jeszcze jeden mecz – w sobotę 15 czerwca w Krakowie z Garbarnią.
Wisła Płock – Siarka Tarnobrzeg 5:0 (4:0)
Bramki: Zawłocki (19. - sam), Krzywicki (30), Dziedzic (33., 40.), Nadolski (71.-k)
Wisła: Kiełpin – Nadolski, Magdoń, Sielewski, Mysona – Góralski (80. Pomorski), Burhardt, Kalista (60. Adamczyk), Dziedzic, Grudzień (66. Mitura) – Krzywicki (57. Sekulski)
Siarka: Ćwiczak – Cichos, Grunt, Beszczyński (46. Wolan), Mauhamadou – Hynowski (46. Stępień), Kuranty, Kowalski (74. Gębalski), Piątkowski, Zawłocki – Zalewski
Żółte kartki: Zawłocki, Beszczyński, Wolan (Siarka)
Zobacz galerie:
fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
