reklama
reklama

Drugie zwycięstwo z Turcją. Spektakularne akcje Adama Morawskiego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. Tomasz Miecznik

 Drugie zwycięstwo z Turcją. Spektakularne akcje Adama Morawskiego - Zdjęcie główne

foto Fot. Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W drugim meczu eliminacji mistrzostw Europy 2022 reprezentacja polskich szczypiornistów gładko pokonała w Płocku drużynę Turcji 35:24 (16:12). Pięć bramek zdobył Nafciarz Przemysław Krajewski, a skuteczne obrony zaprezentował Adam Morawski.
reklama

Kilka dni temu na wyjeździe Polska ograła Turcję 29:24 (15:12). W grupie są jeszcze Słowenia i Holandia.W składzie Biało - Czerwonych było tym razem trzech graczy Orlen Wisły: Adam Morawski (nieobecny w Turcji), Przemysław Krajewski i Michał Daszek. 

Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia, w pustej Orlen Arenie, ozdobionej ogromną flagą Polski prowadzili 3:0, a autorem pierwzego trafienia był Krajewski. Goście zbłiżyli się w pewnym momencie na 7:5, ale dobra obrona Polaków sprawiła, że przewaga znów wzrosła. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy przy stanie 13:10 szansy na powiększenie przewagi nie wykorzystał Krajewski (miał na koncie trzy bramki), nie trafił do siatki z karnego. Nie miało to większych konsekwencji, bo Polacy wygrali pierwszą połowę 16:12, choć wynik mógł być znacznie wyższy.

Jak podkreślali analitycy w telewizujnym studio, zespół gospodarzy nie wykorzystał kilku doskonałych okazji do strzelenia bramki, brakowało takiego sportowego "instynktu zabójcy" w kluczowych momentach. Sytuacja i tak była jednak bardzo dobra.

W drugiej połowie już na początku kapitalną obroną po kontrze gości popisał się Morawski. Aktywny w ataku i obronie był Daszek, w 39. minucie trafił na 20:14. Po rz kolejny biało - czerwoni obniżyli loty, zaczęli popełniać proste błędy, zwłaszcza w ataku. Turcy zmniejszyli stratę do czterech bramek i trener Patryk Rombel poprosił o przerwę w grze. 

Kwadrans przed końcem fantastyczną interwencję pokazał Morawski. Polacy grali w ataku bez bramkarza, stracili piłkę, Turcy rzucali z daleka do pustej bramki, ale bramkarz Orlen Wisły zdołał z ławki rezerwowych dobiec do bramki i padem obronić ten strzał!

Na dodatek chwilę później Morawski w identycznej sytuacji trafił przez całe boisko do pustej bramki Turków i było 25:18! Pięć minut przed końcem gospodarze uzyskali 10-bramkową przewagę (31:21) i losy meczu zostały przesądzone. Skończyło się 35:24.

Już za kilka dni Polska zagra w mistrzostwach świata w Egipcie. W grupie są Tunezja, Hiszpania i Szwecja.

Polska – Turcja 35:24 (16:12)

Polska: Morawski 1, Wyszomirski – Majdziński 1, Czuwara, Pilitowski, Moryto 7, Daszek 2, M. Gębala 2, T. Gębala 6, Przybylski 1, Dawydzik, Olejniczak, Chrapkowski, Krajewski 5, Ossowski 1, Sićko 6

Turcja: Ozmusul, Gunay 1, Oksuzcuk - Pehlivan 5, Erceylan 4, Bicer 4, Sarak 3, Demirezen 1, Nalbantoglu, Ozturk 2, Pektas 2, Celebi 1, Ersin, Hacioglu 1, Arifoglu.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama