Grubo ponad 150 uczniów Zespołu Szkół nr 1 przy ul. Piaska na płockim Międzytorzu z zapartym tchem ponad godzinę słuchało ciekawostek o najsłynniejszym klubie świata, Katalonii, Hiszpanii i gwiazdach Barcelony. A do tego można było obejrzeć, dotknąć wielu bezcennych pamiątek Pawłowskiego, w tym koszulki z dedykacją od samego Lionela Messiego.
Wydawnictwa autorstwa Zbigniewa Pawłowskiego dotyczą między innymi sportu płockiego. Ale nie tylko, bo był przed laty na stażach trenerskich między innymi w Barcelonie, Sparcie Praga. Zauroczenie i zachwyt klubem z Katalonii zaowocowały bliskimi kontaktami i częstymi wizytami w Barcelonie. W ubiegłym roku Książnica Płocka wydała bardzo ciekawą pozycję „Polacy w grach przeciwko Barcelonie”. Współautorem 144-stronicowej książki jest właśnie Zbigniew Pawłowski. Mowa w niej o potyczkach Polaków w piłce nożnej, koszykówce, piłce ręcznej. Płocki ślad to występ Bogusława Pachelskiego, przez wiele lat napastnika Wisły Płock, już w barwach Lecha na Camp Nou. Może w tym roku na Barcelonę trafią szczypiorniści z Płocka?
- Nie ma na świecie innego klubu, który miałby w swoich dziejach tak dużo polskich śladów. Najbardziej dumni jesteśmy z tego, że honorowym członkiem FC Barcelona był Jan Paweł II, który 7 listopada 1982 roku po mszy św. na Camp Nou otrzymał karnet klubowy o numerze 108 000 – we wstępie do książki piszą autorzy. - Do tej pory Polacy aż 33 razy stawali naprzeciw zawodników FC Barcelona w różnych rozgrywkach międzynarodowych. Inauguracja stadionu Camp Nou 24 września 1957 roku odbyła się z udziałem zawodników reprezentujących Warszawę. Na tym samym stadionie Polacy odnieśli wiele sukcesów. Warto przypomnieć bardzo udane mistrzostwa świata w 1982 roku, podczas których piłkarze zajęli trzecie miejsce, oraz zdobycie srebrnego medalu olimpijskiego przez polskich piłkarzy w 1992 roku. Na parkiecie Palau Blaugrana błyszczał Bogdan Wenta - jedyny do tej pory Polak, który przywdział koszulkę tego klubu.
Podczas spotkania Zbigniew Pawłowski opowiadał o powstaniu stadionu, budzącym zazdrość w innych klubach systemie szkolenia w Barcelonie, identycznym w grupach młodzieżowych, jak i w seniorskich. - Każdy z ponad 180 tysięcy kibiców, czyli socios, ma wpływ na klub. Może zadać konkretne pytanie, a klub ma 12 dni na odpowiedź. I wywiązuje się z tego – mówił Pawłowski.
Była też prezentacja multimedialna, a dwie uczennice ubrały stroje reprezentacji Polski oraz Barcelony. Furorę robiły pamiątki, związane z katalońskim klubem – piłka, flagi, koszulki. Młodzież długo robiła sobie zdjęcia z koszulką, którą Pawłowski otrzymał w prezencie podczas pobytu w Barcelonie trzy lata temu. - Zbigniewowi – Leo Messi – dedykował na koszulce snajper Barcelony.
- To skromny chłopak, skupiający się na treningu, pracy nad formą, mający dość tego ogromnego szumu medialnego – mówił płocki trener. - Zupełne przeciwieństwo wielu polskich piłkarzy promujących swoją osobę, ale o miernych umiejętnościach.
Na koniec życzył młodym: - Barcelona jest pogodna, radosna, wesoła, uśmiechnięta. I wy tacy bądźcie!