reklama

Dobry mecz Wisły w Paryżu. Nafciarze minimalnie gorsi od PSG

Opublikowano:
Autor:

Dobry mecz Wisły w Paryżu. Nafciarze minimalnie gorsi od PSG - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportOrlen Wisła Płock przegrała swoje drugie spotkanie w tej edycji Ligi Mistrzów. Niebiesko-biało-niebiescy nieznacznie ulegli francuskiemu PSG.

Orlen Wisła Płock przegrała swoje drugie spotkanie w tej edycji Ligi Mistrzów. Niebiesko-biało-niebiescy nieznacznie ulegli francuskiemu PSG.

Pierwsza połowa wyglądała bardzo obiecująco dla kibiców ekipy Piotra Przybeckiego. Nafciarze nie przestraszyli się renomowanego przeciwnika i długimi fragmentami prowadzili. Płocczanie szczególnie dobrze prezentowali się w ataku, gdzie wykorzystali 60% swoich szans rzutowych. Nieco gorzej funkcjonowała obrona. W pewnym momencie wicemistrz Polski prowadził nawet 3 bramkami, ale podobnie jak w meczu z Barceloną, końcówka należała do rywala. PSG dzięki dobrej postawie Skofa w bramce odrobiło straty i doprowadziło do remisu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 15:15.

Po zmianie stron pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Swój zespół na prowadzenie wyprowadził Luka Karabatić. Chwilę później rzut karny wywalczył Rocha. Rzut z bliskiej odległości wykorzystał sam poszkodowany i znowu mieliśmy remis. W kolejnej akcji wiślacy mieli szansę na objęcie prowadzenia, niestety kontrę zmarnował Michał Daszek. Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła, bo to miejscowi w krótkim czasie wyszli na przewagę dwóch bramek.

Na kwadrans przed końcem bliżej zwycięstwa byli zawodnicy klubu z Francji. PSG wykorzystywało każdy błąd przyjezdnych w ataku i utrzymywało 3-bramkową przewagę. Na nieszczęście Wisły swój koncert rozpoczął Mikkel Hansen, który raz po raz trafiał do siatki Adama Morawskiego.

W 52. minucie bramkę kontaktową mógł zdobyć Gilberto Duarte, niestety rzut Portugalczyka tylko obił poprzeczkę francuzów. Swojej szansy nie zmarnował za to Hansen, który ponownie dał swojej drużynie 3 bramki przewagi.

Końcówka meczu to gra bramka za bramkę. Gospodarze nie popełniali błędów w ataku, nie pomagała obrona Wisły i nafciarzom ciężko było zbliżyć się do paryżan choćby na jeden punkt. W 58. minucie wynik na 32:29 podwyższył Gensheimer, w odpowiedzi przyszła strata Wisły i szansę na wywiezienie punktów z Francji zmalały do zera.

Ostatecznie PSG wygrało 33:30. Wiśle zabrakło przede wszystkim obrony, bo w ataku nafciarze radzili sobie bardzo dobrze. To druga porażka podopiecznych Piotra Przybeckiego w tej edycji Ligi Mistrzów. Nafciarze kolejny mecz rozegrają 8 października. Do Orlen Areny przyjedzie Veszprem.

 

Powiedzieli po meczu:

Piotr Przybecki: Przyjechaliśmy tutaj nie tylko po to, żeby zagrać dobry mecz, ale żeby dać z siebie wszystko i spróbować pokonać Paris Saint-Germain i byliśmy bardzo blisko osiągnięcia tego celu. Oczywiście PSG ma większe doświadczenie niż my i pewne szczegóły były decydujące dla losów tego spotkania. Zostajemy jednak na swojej ścieżce i za tydzień będziemy ponownie szukać pierwszych punktów w Lidze Mistrzów.

Gilberto Duarte: Jak powiedział już trener, przyjechaliśmy tutaj walczyć o zwycięstwo. Ale jeśli zaczynasz popełniać proste błędy w meczu przeciwko drużynie takiej jak PSG, to muszą pojawić się problemy. Mamy za sobą dobry występ, ale już od poniedziałku wracamy do pracy i przygotowujemy się do kolejnych spotkań.

 

Paris Saint-Germain - Orlen Wisła Płock 33:30 (15:15)

PSG: Abalo 1, Accambray, Gensheimer 5, Hansen 7, Karabatić Luka 2, Karabatić Nikola 2, Kempf, Mollgaard, Narcisse 1, Nielsen, Omeyer, Remili 9, Skof, Stepancić 1, Nahi

Orlen Wisła: Corrales, Morawski, Daszek 1, Toledo 1, Duarte 5, Gębala M. 1, Gębala T., Ghionea 1, Ivić 1, Kwiatkowski, Mihić 1, Pusica 1, Rocha 5, Tarabochia 2, Wiśniewski 1, Zhitnikow 3

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE