Na tę chwilę czekali wszyscy kibice piłkarscy w Płocku 8 lat. W trzeciej kolejce Lotto Ekstraklasy Wisła Płock zmierzy się na własnym obiekcie z aktualnym mistrzem Polski Legią Warszawa.
Na pytanie, na którego ekstraklasowego przeciwnika płoccy kibice czekają z niecierpliwością, zdecydowana większość odpowiedziałaby, że na stołeczną drużynę z Łazienkowskiej. To w końcu Legia jest aktualnym mistrzem naszego kraju, zdobywcą Pucharu Polski oraz wielokrotnym uczestnikiem europejskich pucharów. Co więcej warszawska drużyna jest w Polsce najbardziej rozpoznawalna oraz posiadająca najlepsze zaplecze sportowo-organizacyjne. Dodatkowym smaczkiem są kibice wojskowych, za którym fani z Płocka, mówiąc delikatnie, raczej nie przepadają.
Kibiców z Warszawy na jutrzejszym meczu jednak nie będzie. Wszystko za sprawą zakazu nałożonego na klub po meczu z Pogonią Szczecin. Na Legię została nałożona kara finansowa w wysokości 50 000 złotych oraz zakaz organizacji wyjazdu grupy kibiców na dwa mecze Ekstraklasy.
Wisła z Legią zmierzyła się dotychczas 18-krotnie. Statystyka przemawia zdecydowanie za wojskowymi. Warszawiacy mają na swoim koncie 12 zwycięstw. Trzy razy padał wynik remisowy, a drużyna z Łukasiewicza z tarczą mecze kończyła trzykrotnie. Ostatni mecz obie drużyny rozegrały 23 września 2008 roku w Pucharze Polski w Płocku. Wygrała Legia 2:1, a bramkę dla nafciarzy zdobył Bartosz Wiśniewski.
Start obecnego sezonu w wykonaniu naszych jutrzejszych przeciwników jednak nie zachwyca. Przegrana w Superpucharze Polski z Lechem Poznań 1:4 oraz tylko dwa punkty w dotychczasowych meczach ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław oraz Jagiellonią Białystok. Jedynym pocieszeniem dla Legii jest wygrana 1:0 z zespołem AS Trencin w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Forma prezentowana przez zawodników Besnika Haskiego jest jednak daleka od optymalnej.
Wisła, jako beniaminek ekstraklasy, w pierwszym meczu zaprezentowała się znakomicie, pokonując faworyzowaną Lechię Gdańsk 2:1. Następnie nafciarze ulegli wicemistrzowi Polski Piastowi Gliwice 1:2. W ubiegłą środę podopieczni Marcina Kaczmarka, pomimo prowadzenia 2:0, niespodziewanie ulegli beniaminkowi 1. ligi Stali Mielec 4:3.
Faworytem sobotnich derbów Mazowsza bez wątpienia jest Legia. Kibice wierzą jednak, że ich drużyna może sprawić w Płocku kolejną niespodziankę i, tak jak w przypadku meczu z Lechią, zaskoczyć piłkarską Polskę. Świadczy o tym chociażby ilość sprzedanych biletów. W piątek w godzinach porannych klub z Łukasiewicza sprzedał już przeszło 7 tysięcy wejściówek. Wydaje się, że w sobotę o godzinie 20:30 na trybunach zasiądzie komplet publiczności, która ze wszystkich sił gorąco wspierać będzie Wisłę.
Przewidywany skład Wisły: Kiełpin – Stępiński, Szymiński, Bozić, Sylwestrzak – Rogalski, Furman – Reca, Iliev, Hemeha – Lebedyński.
