reklama

Czy Wisła Płock wróci do herbu sprzed 27 lat? [ANKIETA]

Opublikowano:
Autor:

Czy Wisła Płock wróci do herbu sprzed 27 lat?  [ANKIETA]  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportCzęść kibiców Wisły Płock bardzo chciałaby powrotu do herbu klubu, który obowiązywał, z niewielką modyfikacją, w latach 1964-1992. Właścicielem znaku jest jednak PKN ORLEN, a koncern przez lata nie zezwalał na jego wykorzystanie. Niespodziewanie prezes Daniel Obajtek ogłosił, że koncern wyraził zgodę na używanie herbu. W klubie są nieco zaskoczeni taką deklaracją, choć potwierdzają, że zaawansowane negocjacje w tej sprawie trwają.

Część kibiców Wisły Płock bardzo chciałaby powrotu do herbu klubu, który obowiązywał, z niewielką modyfikacją, w latach 1964-1992. Właścicielem znaku jest jednak PKN ORLEN, a koncern przez lata nie zezwalał na jego wykorzystanie. Niespodziewanie prezes Daniel Obajtek ogłosił, że koncern wyraził zgodę na używanie herbu. W klubie są nieco zaskoczeni taką deklaracją, choć potwierdzają, że zaawansowane negocjacje w tej sprawie trwają. 

Elektryczność, Ogiwo, Sparta, Wisła, Petrochemia, Petro, Orlen, znowu Wisła - w swojej 72-letniej historii nazwy klubu, który dziś siedzibę ma przy Łukasiewicza 34, były różne. Różne były sekcje, jakie wchodziły w skład klubu, różne były też herby. Dla części kibiców, którzy z Wisłą Płock związali się w latach 80. i 90., jedynym prawdziwym herbem pozostaje tzw. "Petka". I chętnie wróciliby do jej używania przez klub. 

Obecny herb, z niewielkimi zmianami, obowiązuje od sezonu 2002/03. Wisła w tym czasie odniosła największe sukcesy w historii - 4. miejsce w lidze (2004/05) i wygrany Puchar Polski (2005/06). Później przyszły chudsze lata, dwa spadki na trzeci poziom rozgrywkowy i powrót na szczyt. Kibice nigdy jednak nie porzucili chęci powrotu do starego herbu i od lat domagali się od koncernu wydania stosownej zgody. 19 listopada prezes Daniel Obajtek ogłosił, że koncern zgadza się na wykorzystanie "Petki". 

Jak przyznaje prezes Jacek Kruszewski, rozmowy z ORLENEM na ten temat trwały już od kilku lat, choć aż takich konkretów nie znają. 

- To było jedno z pierwszych pism, jakie wyszły z klubu kiedy objąłem posadę - mówi Kruszewski. - Wówczas wszystkie odpowiedzi były jednak odmowne. Zaawansowane rozmowy toczą się od kilkunastu miesięcy. To jedyny herb, z którym identyfikują się kibice. Zawiera wszystkie elementy: nazwę, barwy i "Petkę", czyli symbolu "Nafciarstwa". Nie dogadaliśmy się jednak finalnie jeszcze z PKN ORLEN. To bardzo skomplikowana operacja, uzyskanie takiego znaku graficznego. Są w umowie dość duże rozbieżności, które na razie wstrzymują finalizację tematu. Jest wola ze strony koncernu, ale żadne umowy nie zostały podpisane. 

"Petka" jest znakiem zastrzeżonym w Urzędzie Patentowym i jak tłumaczy prezes, jeśli klub miałby przeprowadzić operację rebrandingu, musi być dobrze zabezpieczony. Nie może sobie przecież pozwolić na sytuację, gdy kolejny zarząd cofa zgodę. 

Zmiana herbu byłaby kosztownym zabiegiem - to kwestia zmiany obrandowania na stadionie (obiekt będzie budowany etapami), zmiany pamiątek (co z tymi niekupionymi?), ubrań wszystkich grup młodzieżowych. Grosz do grosza i uzbiera się całkiem spora kwota. 

- Żadnymi pieniędzmi nie można gardzić, ale to nie są strategiczne środki. Jesteśmy w kontakcie z kibicami, ze stowarzyszeniem. Wiemy, że parcie na powrót do starego herbu jest bardzo duże. Obecny herb został stworzony na okazję powrotu do nazwy "Wisła Płock" - przypomina Kruszewski. 

Jak dodaje, do finalizacji tematu jeszcze daleko. W tym sezonie zmiana herbu jest nierealna, bo po prostu nie pozwolą na to przepisy. Więc kiedy? Najwcześniej w przyszłym sezonie. 

A co z kibicami, którzy nie znają innego herbu? 

- Tradycja jest tradycją. Nie wykluczamy ankiety i pytań do kibiców. Wiemy, że ten herb jest też stosowany przez Sekcję Piłki Ręcznej. Może w ten sposób kluby byłyby też rozdzielone? Niejednokrotnie obserwuję na programach meczowych i biletach zamieszczony jest inny klub. W ten sposób rozdział byłby ewidentny - komentuje prezes. - Nie robimy z tego jednak wielkiego szumu, sensacji. To na pewno potrwa trochę czasu, to naprawdę poważne zapisy. 

Kilka tygodni temu na zlecenie Wisły zewnętrzna firma przeprowadziła badania dotyczące preferencji kibiców. Jednym z pytań była ewentualna zmiana kwestii herbu. Jak opowiedzieli się kibice? 

- Trwa zliczenie wyników - informuje Michał Łada, rzecznik prasowy klubu. 

A co jeśli większość w tej czy przyszłej ankiecie opowie się za pozostawieniem starego herbu?

- To przedwczesne pytania. Nie zdecydowaliśmy jeszcze jak będziemy to robić.  Głos kibiców jest ważny, ale wiemy, która grupa jest najaktywniejsza. Jeździ za nami po całej Polsce, dopinguje, robi oprawy, szyje flagi i powoduje, że stadion żyje. Każdy kibic jest jednak ważny. Jeśli będziemy mieli co do tego konsensus, będziemy musieli się zastanowić, jak to zrobić, bo ankieta musi być miarodajna. Myślę jednak, że większość kibiców nie będzie miała z tym problemu.

Prywatnie Jacek Kruszewski jest zdecydowanym fanem powrotu do starego herbu. Jak mówi, powrót do "Petki" byłby miły, ale nie jest to jakiś priorytet. A jakie jest Wasze zdanie? 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE