reklama

Ciężki bój Jutrzenki. Niestety przegrany

Opublikowano:
Autor:

Ciężki bój Jutrzenki. Niestety przegrany - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportSzczypiornistki Jutrzenki niemal przez 50 minut prowadziły z faworyzowanym UKS PCM Kościerzyna (do przerwy 13:9) by w końcówce polec 24:26. W ekipie gości dobre spotkanie rozegrała wychowanka Jutrzenki Martyna Borysławska, rzucając osiem bramek.

Szczypiornistki Jutrzenki niemal przez 50 minut prowadziły z faworyzowanym UKS PCM Kościerzyna (do przerwy 13:9) by w końcówce polec 24:26. W ekipie gości dobre spotkanie rozegrała wychowanka Jutrzenki Martyna Borysławska, rzucając osiem bramek.

Ekipa prowadzona przez trenerów Jarosława Stawickiego i Marka Przybyszewskiego wyszła na rozgrzewkę w t-shirtach z napisem „Jutrzenka wygra mecz”. Kibice doskonale wiedzą, że to hasło przez kilka lat najczęściej padało z trybun z ust Beaty Borysławskiej. Niestety, jej córka Martyna gra teraz w Kościerzynie.
Gdy jedna z koszulek z okolicznościowym nadrukiem trafiła do rąk pani Beaty, „Mama Borysa” nawet nie próbowała ukryć wzruszenia. Sama Martyna zaś po raz kolejny pokazała się z jak najlepszej strony. Szkoda, że tym samym pogrążyła swój dawny zespół. Chociaż bardzo długo nie zanosiło się na wygraną przyjezdnych.

Wynik meczu otworzyła Magdalena Ziółkowska, skutecznie egzekwując rzut karny. Odpowiedź Jutrzenki była jednak błyskawiczna. Po rzutach Aleksandry Rędzińskiej i Karoliny Mokrzkiej miejscowe objęły prowadzenie, na którym utrzymywały się przez większą część spotkania (nie licząc remisu 2:2).

Dość szybko płocczanki zdołały wypracować pięciobramową przewagę, jednak później niemal w tym samym tempie zdołały ją roztrwonić. Na szczęście nie do końca. Udało im się zachować jedno oczko przewagi. A później znowu zdominować wydarzenia na parkiecie i zakończyć pierwszą część spotkania z czterobramkową przewagą.

Pierwsze 30 minut gry to świetna dyspozycja strzelecka Karoliny Mokrzkiej, która w tym czasie sześciokrotnie wpisywała się na listę strzelców i niezbyt imponujący występ Martyny Borysławskiej, która mecz rozpoczęła na ławce rezerwowych. Weszła na boisko w dziesiątej minucie, ale do końca tej części zdołała tylko raz wpisać się na listę strzelców.

Niestety, w drugiej połowie role się odwróciły. „Mokra” straciła swoją dotychczasową skuteczność, a „Borys” rozkręcała się z minuty na minutę. W 48. minucie Jutrzenka miała jeszcze cztery oczka przewagi, później jednak straciła osiem bramek, zdobywając w tym czasie tylko jedną. Wprawdzie jako ostatnia na listę strzelców wpisała się Dominika Waszkiewicz, ale pozwoliło to jedynie minimalnie zmniejszyć rozmiary porażki.

Jutrzenka, mimo przegranej, zasłużyła na słowa pochwały. Płocczanki w meczu z zespołem mającym ekstraklasowe aspiracje udowodniła, że w jej zawodniczkach drzemie olbrzymi potencjał i tylko kwestią czasu powinno być, aż wszystko zacznie odpowiednio funkcjonować.

MMKS Jutrzenka Płock – UKS PCM Kościerzyna 24:26 (13:9)

Jutrzenka: Dąbrowska, Pietrzak – Pawłowska 1, Jasińska, Waszkiewicz 3, Mokrzka 8, Kwasiborska 2, Homonicka 1, Stasiak 2, Krysiak 4, Rędzińska 3

UKS PCM: Brzezińska, Liskowska – Górna 6, Łukowska 3, Borysławska 8, Ziemienowicz, Siekańska 2, Ziółkowska 1, Brzezińska 1, Wójcik 2, Jakubowska 3, Perłowska

 

fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE