reklama

Chcemy wygrać. Barcelona rundę później

Opublikowano:
Autor:

Chcemy wygrać. Barcelona rundę później - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportApetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeszcze niedawno celem szczypiornistów Wisły było wyjście z grupy choćby z czwartego miejsca i trafienie na zwycięzcę innej grupy - słynną Barcelonę. Ale ostatnio Nafciarze są w takim „gazie”, że celem jest już trzecie miejsce.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeszcze niedawno celem szczypiornistów Wisły było wyjście z grupy choćby z czwartego miejsca i trafienie na zwycięzcę innej grupy - słynną Barcelonę. Ale ostatnio Nafciarze są w takim „gazie”, że celem jest już trzecie miejsce.

- Jeśli wygramy w niedzielę u siebie z Metalurgiem Skopje i później na wyjeździe z Petersburgiem, możemy zająć nawet trzecie miejsce w grupie – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej duński trener piłkarzy ręcznych Wisły Płock Lars Walther. - Z trzeciego miejsca możemy liczyć na nieco łatwiejsze losowanie. A Barcelona? Chętnie, ale dopiero w kolejnej rundzie.

Na konferencji w Orlen Arenie szkoleniowcowi towarzyszyło dwóch graczy – Bostjan Kavas i Michał Kubisztal. Obaj byli w doskonałych humorach po dwóćh zwycięstwach w lidze i wielkiej wiktorii w LM w Constancy. - Zdajemy sobie sprawę, o co gramy z Metalurgiem Skopje. To może być mecz, który da nam awans. Jesteśmy dobrze przygotowani, chcemy wygrać – zgodnie mówili trener i gracze.

- Chcemy wygrać oba mecze, które nam zostały, trzeba grać do końca. A co będzie, to będzie – mówił, i to po polsku, Bostjan Kavas. Niestety, część jego słów została zagłuszona przez ekipę remontową, z upodobaniem walącą młotkiem w sąsiednim pomieszczeniu...

Wszyscy zebrani w niewielkiej sali zdawali sobie sprawę, że płocczanie mogą być w grupie 16 najlepszych ekip w Europie już dziś wieczorem. Otóż o godz. 20 w Rumunii Constanta podejmie St. Petersburg. Rumuni już nie mają szans na awans (2 punkty), ale w grze są wciąż Rosjanie (3 „oczka”), mający cztery punkty straty do Wisły. Mogą nas jeszcze wyprzedzić, gdyby – odpukać – wygrali oba mecze, a Wisła dwa razy przegrała (w tym w Rosji różnicą minimum pięciu goli). Jeśli St. Petersburg nie wygra dziś z Constantą, płocki zespół będzie miał minimum czwarte miejsce w grupie C i awans.

Ale Wisła mierzy nawet w trzecie miejsce, więc chce wygrać w niedzielę z Macedończykami i później w Petersburgu. Obecnie płocczanie mają trzy punkty straty do Metalurga i Cimosa Koper. Wiadomo, że w ekipie Metalurga zabraknie Filipa Mirkulowskiego. Rozgrywający dołączył do  kontuzjowanego kołowego Mladena Rakcevicia. Mirkulovsky to trzeci strzelec Metalurga. W dotychczasowych ośmiu meczach zanotował 25 trafień.  - Naszą bronią jest gra zespołowa, tym wygramy – tłumaczył trener Walther.

Mecz Wisła - Metalurg Skopje odbędzie się w niedzielę 19 lutego, początek o godz. 17.30. - Jest szansa, że będziemy mieli komplet lub niemal komplet widzów – usłyszeliśmy dziś w klubie. W sprzedaży jest jeszcze około 1.400 z 5.500 biletów.

Grafik meczów w grupie C:

16.02.2012 - HSV Hamburg - Cimos Koper
16.02.2012 - Constanta   - HC St. Petersburg           
19.02.2012 - Wisła Płock - HC Metalurg    
25.02.2012 - RK Cimos Koper - HCM Constanta
26.02.2012 - St. Petersburg - Wisła Płock
26.02.2012 - HC Metalurg - HSV Hamburg

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE