Rozgrywający Luca Dobelsek wprawdzie poleciał z Nafciarzami, ale przeciw bratu nie zagra. Rodzina nie będzie miała dylematu, komu kibicować, gdyż zawodnik Wisły tydzień temu w zwycięskim meczu z rumuńską Constantą naderwał mięsień uda i musi się kurować. Ma pomóc w rozpracowaniu dzisiejszego rywala. Z kolei 27-letni skrzydłowy Jure w przeszłości grał w Gorenje Velenje, gdzie trenerem był obecny szkoleniowiec Wisły Lars Walther, a zawodnikami – Moren Seier, Bostjan Kavas i Luca Dobelsek.
W pierwszym meczu LM Słoweńcy ulegli na wyjeździe macedońskiemu Metalurgowi Skopje 23:28 (7:15), nie wykorzystali czterech z siedmiu karnych. Ale u siebie będą niesamowicie groźni. Bo grają bez presji, Liga Mistrzów jest traktowana jako miły dodatek, a wynik ma być w lidze i Pucharze Słowenii. Wynik - to znaczy wygranie tych rozgrywek. Co ciekawe, już w 1/8 krajowego pucharu Cimos zmierzy się z Gorenje!
Wisła będzie miała utrudnione zadanie ze względu na kontuzje. Poza Dobelsekiem nie zagrają Adam Twardo, Michał Zołoteńko i Vukasiń Rajković, na kontuzję narzeka jeszcze Zbigniew Kwiatkowski.
W Cimosie trener Fredi Radojkovic nie będzie mógł skorzystać z Bojana Skoko, który - jak dowiadujemy się ze strony Cimos - podczas meczu w Macedonii złamał nos. Rzucił tam pięć goli, był najskuteczniejszy w Cimos. W bramce od tego sezonu melduje się doskonale znany Gorazd Skof. W ataku klasą dla siebie jest nowy nabytek – 32-letni Serb Milorad Krivokapić (190 cm, 115 kg), ale w Skopje trafił tylko cztery razy.
W naszej grupie w środę w drugiej kolejce Constanta przegrała u siebie z HSV Hamburg 26:34. W niedzielę St. Petersburg zagra z Metalurgiem. Relację live z meczu Cimos-Wisła można oglądać w Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News.