Miniony sezon był najlepszym w krótkiej historii płockiego teamu. Mustangi szły jak burza, tratowały w drugiej lidze wszystkich poza ekipą z Warszawy. Płocczanie doskonali grali także w barażach. Przegrali dopiero decydującą potyczkę u spadkowicza z pierwszej ligi i niestety nie awansowali. Ale i tak drużyna futbolu amerykańskiego Mustangs Płock jest w mieście i okolicy coraz popularniejsza.
Szalone rumaki w poniedziałęk przyjrzały się kolejnym kandydatom do ekipy. W futbolu amerykańskim jest miejsce dla dwumetrowców o wadze 120 czy 130 kg, ale także dla szybkich, szczupłych chłopaków, wszystko zależy od pozycji. Dlatego na nabór do do sali Zespołu Szkół Technicznych przy Kilińskiego 4 mogli przyjść wszyscy, nie tylko potężnie zbudowani. Warunek był jeden: ukończone 17 lat.
Dlaczego Mustangi co kilka miesięcy organizują nabór? Bo futbol amerykański to sport, w którym na murawie walczą dwa jedenastoosobowe zespoły, ale są dwie formacje - obrona i atak, to już 2 osoby. Mustangs Płock mają ponad 30 zawodników, inne kluby – nawet 50-60 osób. Chodzi więc o znaczne poszerzenie składu. Wtedy rośnie rywalizacja, poziom sportowy i możliwość manewru na placu gry.
- Sporo osób pytało o rekrutację na naszej stronie internetowej – mówił przed spotkaniem z ZST „70” Paweł Kęsy, w minionym sezonie grający trener Mustangów. Dotarło 17 osób, głównie młodych chłopaków w wieku 17-20 lat. Tylko dwie osoby można żartobliwie określić „wagą ciężką”. Byli to przeważnie uczniowie lub studenci z Płocka.
- Przyszło trzech dobrze zapowiadających się liniowych, dwóch linebackerów (obrońców) oraz trzech widereciwerów (skrzydłowych). Jednak na najbliższych treningach będziemy sprawdzać każdego pod kątem różnych pozycji – mówi - mówi Paweł Kosiński, zawodnik z czteroletnim doświadczeniem, jeden z najlepszych fullbacków w PLFA II, pomagający w prowadzeniu treningu rekrutacyjnego. - Na pewno te osoby dobrze się zapowiadają i wzmocnią drużynę, ale czeka ich jeszcze sporo ciężkiej pracy. Wszystko pokażą najbliższe treningi.
Paweł Kęsy uzupełnia: - Wydaje mi się, że ta grupa jest bardzo obiecująca. Zdarzało się wcześniej, że na rekrutację przychodzili ludzie totalnie nie związani przez cale życie ze sportem, ale tym razem było inaczej. Widać, że każdy z nich coś robił w sporcie. Już po godzinie treningu z nami było jasne, że niektórzy powinni sobie świetnie dać radę, jeśli tylko wystarczy im samozaparcia.
Obecnie Mustangi dwa razy w tygodniu trenują w siłowni PURE w Płocku, zajęcia prowadzi Marcin Malesa - trener personalny siłowni oraz biegacz (runningback) Mustangów. - Treningi są ciężkie, bo cel w nadchodzącym sezonie wysoki. To komplet zwycięstw i awans do PLFA I, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce – zdradza rzecznik prasowy klubu Paweł Chlebny.