Po fali krytyki, która spadła na Związek Gmin Regionu Płockiego za horrendalne stawki opłat za wywóz śmieci z działek letniskowych, urzędnicy jeszcze raz przeanalizowali koszty. I wyszło, że jednak można policzyć taniej. Wprawdzie opłata jest i tak wyższa niż ta, którą płaciliby, produkując tam śmieci przez cały rok, ale letnicy są zadowoleni, że udało się wywalczyć choć trochę niższe opłaty.
Przypomnijmy: w marcu br. właściciele działek letniskowych w gminach zrzeszonych w ZGRP dostali informację o gigantycznej podwyżce opłat, które będą musieli uiścić niezależnie od tego, czy przebywają na działce czy nie. Do tej pory płacili tylko za miesiące, w których byli na działce, głównie letnie. W zależności od liczby miesięcy, wychodziło na ogół od kilku do kilkudziesięciu złotych. Tymczasem w marcu ZGRP poinformował, że po zmianie przepisów muszą zapłacić roczny ryczałt w wysokości 525 zł (bez obowiązku segregowania) lub 385 zł (jeśli zadeklarują segregowanie). To kilka razy więcej niż gdyby mieszkali tam cały rok i kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt razy więcej niż do tej pory.
Wśród letników zawrzało, a jawna niesprawiedliwość zmusiła wielu z nich do wysyłania pism skarżących absurdalną uchwałę czy po prostu niepłacenia horrendalnych sum. Do 15 marca, który to termin wskazano jako ostateczny dla zapłacenia pierwszej raty ryczałtu, na ponad 980 nieruchomości, których dotyczyły ryczałtowe stawki, uiścić opłatę zdecydowało się 89 osób, ale - zapewniano - ta liczba rosła.
A jednak można obniżyć
Związek gmin tłumaczył się, że wyliczone sumy to nie tylko koszty wywozu śmieci, ale też m.in. likwidację dzikich wysypisk, tworzenie punktów selektywnego odbierania odpadów, edukacja ekologiczna i obsługa systemu i zapewniał, że kosmiczne podwyżki były poprzedzone „wnikliwymi i rzetelnymi analizami”.
Teraz okazało się, że kolejne analizy, już po całej burzy związanej z gigantycznymi opłatami, wykazały, że da się jednak obniżyć ryczałt. Jak w piśmie do jednego z mieszkańców, który przekazano również do naszej redakcji, oznajmił Związek Gmin Regionu Płockiego, zarząd Związku na posiedzeniu 11 maja zaproponował, by obniżyć stawki rocznych opłat ryczałtowych z 525 zł na 375 zł (dla odpadów niesegregowanych) oraz z 385 zł na 275 zł (gdy ktoś zadeklaruje, że będzie segregował). Bez zmian pozostaje termin uiszczenia opłaty - w dwóch ratach do 15 marca i 15 września.
Letnicy, którzy walczyli o zmianę stawek, przyznają, że są usatysfakcjonowani obniżką, choć nie szczędzą złośliwości w stosunku do Związku. - Czyli poprzednie analizy nie były jednak tak „rzetelne i wnikliwe”? - pytają z kpiną.
Strona milczy o nowych opłatach
Aby zamknąć temat opłat, zadaliśmy jeszcze kilka pytań w Związku Gmin Regionu Płockiego.
Interesowało nas przede wszystkim, dlaczego strona poświęcona gospodarowaniu odpadów milczy na temat zmian w opłatach ryczałtowych. Mieszkańcy, którzy jak nasz czytelnik, czekali na odpowiedź na swoje pisma, informację o obniżce dostali w korespondencji. A pozostali? Dlaczego strona internetowa, która służy do komunikacji z mieszkańcami, nie wspomina o obniżeniu opłat? Związek nie odpowiada wprost na to pytanie - podaje jedynie, że uchwała w tej sprawie została zamieszczona w Biuletynie Informacji Publicznej.
Cóż, nie pozostaje nam więc nic innego, jak poradzić mieszkańcom gmin i letnikom, by zamiast korzystać ze strony, wertowali BIP Związku.
Co z tymi, którzy uiścili wyższą opłatę?
Czy zatem mieszkańcy zostali w ogóle powiadomieni o zmianach? I co z tymi, którzy już zapłacili ryczałt według starszych, wyższych stawek?
Związek zapewnia, że obowiązek zawiadomienia właścicieli „jest obecnie realizowany”. Jeśli chodzi o nadpłaty, dyspozycje co do dalszych kroków wydaje właściciel działki na piśmie. - Nadpłata może być zaliczona na poczet przyszłych należności lub wypłacona -wyjaśnili nam pracownicy Związku.
Czytaj też: