Absolutnie minimalna kwota wydatków ślubnych w 2024 roku to 40 tys. zł. Tyle obecnie trzeba zapłacić za małe, skromne wesele. Można próbować zaoszczędzić jeszcze 5 tys. zł na kosztach, organizując ślub i wesele w czwartek lub piątek. Kolejne pole do oszczędności to liczba gości, która przekłada się na wielkość sali, liczbę noclegów i koszt tzw. talerzyka. Wykonanie dekoracji sali siłami własnymi i rezygnacja z kwiatów żywych zdecydowanie obniżą koszty aranżacji.
Należy pamiętać, że każda atrakcja, czy dodatki to wzrost kosztów, czyli zwiększenie budżetu.
Na początek ważna uwaga. W przypadku wszystkich weselnych ustaleń z wynajmem i wykonawcami lepiej mieć przygotowaną wcześniej umowę. W niej powinny być zawarte takie informacje, jak: wyszczególnienie, kto ma co dostarczyć/wykonać, termin, kwota do zapłacenia oraz kary umowne. Pozwoli to zmniejszyć ryzyko, że tuż przed uroczystościami ktoś się wycofa i trzeba będzie szybko i w nerwowej atmosferze szukać zastępcy.
Najważniejsza jest data ślubu
To ifnormacja dla tych, którzy ślub zamierzają brać w roku 2026 lub później. Przygotowania najlepiej rozpocząć na 2 lata przed terminem, w szczególności jeśli upatrzyliśmy sobie popularną lokalizację sali weselnej. To w niej trzeba będzie zmieścić wszystkich gości. Ich liczba to główny czynnik wpływający na koszty. Kolejnymi ważnymi elementami są także: lokalizacja, wielkość oraz wystrój sali.
W wersji budżetowej można wynająć salę w remizie, taką przeznaczoną na chrzciny oraz komunie i śluby, głównie miejscowych mieszkańców – wyjaśnia Monika Kujawa, zajmująca się między innymi organizacją uroczystości ślubnych.
W takim przypadku, jeżeli mamy niesamowite szczęście, koszt może zamknąć się nawet w kwocie – uwaga! – 200 złotych (za jeden termin, jeśli będą poprawiny to trzeba doliczyć od 50 do 100 procent ceny). Jednak metrażowo taka sala będzie mniejsza, czyli może być wielki kłopot z pomieszczeniem większej liczby gości. Bardzo potrzebna będzie pomoc rodziny lub znajomych. Sala z pewnością nie będzie udekorowana, obrusy i zastawa stołowa mogą być gorszej jakości. Jeśli trzeba będzie je kupić, to zdecydowanie lepiej pomyśleć o wynajmie sali już wyposażonej w sztućce, szklanki i talerze.
Dodatkowo zaplecze kuchenne może być w tym przypadku mniejsze, czyli sprawdzi się przy niewielkiej liczbie gości. Jeśli ma ich być więcej, trzeba będzie pomyśleć o firmie cateringowej. W tym przypadku za jedzenie dla jednej osoby trzeba zapłacić min. od 100 do 250 złotych – zależy od liczby dań, ich rodzaju, czasu dowozu. Jeśli chcemy mieć wszystko przygotowane, to za wynajem z jedzeniem zapłacimy od 250 złotych za osobę. Przy czym ceny najczęściej wahają się w przedziale 320-380 złotych. Prognozowane ceny na 2025 rok to już od 300 do 600 zł.
Wesele 2024. 300-400 zł za "talerzyk", czyli za co dokładnie płacimy
Jeżeli nie zdecydujemy się na remizę, tylko na salę np. w eleganckim hotelu, to koszty rosną. W cenie, którą ustalamy, najczęściej jest powitalne ciepłe jedzenie, kolejne podawane później, a także zimne przekąski i napoje bezalkoholowe. Do tego prostszy (co nie znaczy, że gorszy) wystrój sali. Za alkohol najczęściej trzeba zapłacić osobno. Przyjęte jest, że często można go zakupić z innego źródła. Trzeba jednak o tym poinformować prowadzących dom (salę) weselny. Możliwe, że trzeba będzie za taką opcję zapłacić. Koszt często jest już w cenniku. Do tego prowadzący restauracje dysponują chłodniami, w których można przechować napoje, również te alkoholowe.
W cenniku wymienione są ciasta "od osoby", jednak trzeba dopytać o tort – dodaje Monika Kujawa.
Ten nie zawsze jest w ofercie, a wiele par woli wybrać zaprojektowany przez siebie – spełniający smakowe i wizualne wymagania. W ofercie, jako punkty dodatkowo płatne, mogą się znaleźć także: stół wiejski, stół rybny, stół serowo-kiełbasiany, drink bar. Dopłata może być także za inne ustawienie stołów, niż jest to przyjęte domyślnie w danej lokalizacji. Dopłata może być także za specjalny dym podczas pierwszego tańca (kilkadziesiąt do kilkuset złotych), czy namioty w ogrodzie (500-1500 złotych). Dodatkowe oświetlenie lub świetlne napisy jak np. „Miłość” mogą kosztować kilkaset złotych.
Zapłacić trzeba także za dodatkowe kwiaty, zmianę lub uzupełnienie wystroju sali. W niektórych przypadkach przy sali są także pokoje dla gości. Zwyczajowo ten dla państwa młodych bywa darmowy. Za kolejne trzeba zapłacić. Trzeba pamiętać, że wybór sal jest bardzo ograniczony – szczególnie w najbardziej pożądanych terminach. Dlatego wiele z nich jest znacznie wcześniej rezerwowanych. Zdarza się, że półtora do dwóch lat wcześniej. Dlatego lepiej nie zwlekać z wybraniem wymarzonego miejsca na wesele.
Sala załatwiona, a tymczasem ksiądz lub urzędnik stanu cywilnego nie chcą zarezerwować terminu ślubu... Spokojnie, to normalne. Ksiądz otrzymuje księgę wpisów ceremonii na bieżący rok dopiero z końcem starego, to samo dotyczy urzędnika. Warto u księdza dokonać wpłaty i otrzymać jego potwierdzenie na karteczce wraz pieczątką, a w USC zarezerwować termin mailem.
Ślub i wesele ze snów: muzyka i wodzirej
Zespół, DJ, czy jakieś inne rozwiązanie? To już zależy od preferencji państwa młodych. Jednak powinni oni wziąć pod uwagę także skład gości. Plusem DJ-a jest to, że będzie miał ogromny repertuar utworów. Dlatego bardzo trudno w jego przypadku o stwierdzenie, że nie da się tego zagrać. Zespół natomiast może zagwarantować bliższy kontakt z bawiącymi się gośćmi i jeszcze gorętszą atmosferę.
Dlatego w przypadku DJ-a zatrudnia się dodatkowo wodzireja, który pomaga rozkręcić tańce, organizuje konkursy, oczepiny i inne atrakcje. Podobnie jak z salą, wiele bardziej znanych zespołów, czy DJ-ów ma już zarezerwowane terminy do końca roku, a nawet do czerwca 2025. Niektóre kapele weselne potrafią grać na kilku imprezach... jednocześnie. To dlatego, że ich członkowie dobierają sobie na miejscu lokalnych muzyków.
Dzięki temu pod jednym szyldem mogą występować jednocześnie np. w Poznaniu, Katowicach i Krakowie tego samego wieczoru. Członkowie zespołu pełnią także rolę wodzirejów. Jakie są koszty? Dla DJ-a z wodzirejem od około 700 do 5000 złotych. Zespół natomiast kosztuje od – minimum – 2 tys. do 30 (tak, to nie pomyłka: trzydziestu) tysięcy złotych. Do tego nie wszyscy w ogólnym cenniku mają podany dojazd i ewentualnie nocleg.
Fotograf, filmowiec, a może też "pan z dronem"?
Fotograf i filmowiec to osoby, które towarzyszą parze młodej najdłużej – wyjaśnia Agnieszka Arabska, filmująca na ślubach i weselach.
Ich praca bardzo często zaczyna się już na etapie dokumentowania przygotowań w domu, następnie nagrywanie przebiegu ślubu i wesela, a kończy często na dodatkowej sesji. Ta może być przeprowadzona nawet kilka tygodni lub miesięcy po ślubnych uroczystościach. Nierzadko towarzyszy im trzecia osoba, która filmuje i wykonuje zdjęcia z drona. Od czego zacząć wybór? Najlepiej od rozeznania wśród znajomych. Czy znają godnych polecenia fotografów i filmowców. To jak z polecanym dentystą, czy mechanikiem. Zwiększa szanse na trafienie na dobrego specjalistę.
Warto też przeglądać ogłoszenia.
Na różnych platformach jest ogromna liczba anonsów – dodaje Agnieszka Arabska.
Do tego są tam liczne recenzje fachowców. Warto przejrzeć opinie o nich na ślubnych forach. Będzie się miało więcej informacji z różnych źródeł, co z pewnością pomoże w dokonaniu wyboru.
Bardzo ważne jest to, by wykonujący zdjęcia i film mieli zgodę na ich robienie i kręcenie w kościołach – mówi A. Arabska.
Bez tego proboszcz może się nie zgodzić na ich udział w uroczystości. W przypadku zdjęć i filmów z drona – trzeba pamiętać, że będą one raczej uzupełnieniem tego, co przygotowuje fotograf i filmowiec. Na koszt składać się będzie czas pracy, czyli czy zdjęcia (film) mają być wykonywane z przygotowań (w domu pani i pana młodego), przejazdu, kościoła, sali weselnej? Czy po weselu będzie (lub przed, z uwagi na obawę o stan sukni ślubnej – choć tego zazwyczaj się nie praktykuje) dodatkowa sesja zdjęciowa? Na to, ile trzeba zapłacić, wpływ ma także to, czy i ile zdjęć ma zostać przekazanych parze młodej.
Przy czym trzeba zaznaczyć, że nie powinno się oszczędzać na ich obróbce – dodaje Agnieszka Arabska. – Te, które zostały poddane profesjonalnemu liftingowi, na pewno będą ładniej dokumentowały wydarzenia z tak ważnego dnia – dodaje.
Lepiej mieć od 150 do 200 dobrze obrobionych zdjęć, które będą opowiadały pewną historię, niż 3 tys. bez retuszu. Podobnie jest z filmem. Lepiej zainwestować, by dzieło było wysokiej jakości. W 2024 roku trzeba zapłacić od 3000 złotych wzwyż za fotografa i oczywiście osobno filmowca. Osoba od obsługi drona to wydatek około 1 tys. złotych. W ostatnich latach popularna jest także fotobudka. Są ich różne rodzaje, zazwyczaj jest ustawiana na określony czas (nie przez całe wesele). Koszt: od 500 do 1500 złotych.
Suknia, garnitur, stylizacje. Trendy na wesele 2024
Suknię ślubną można kupić gotową lub zdecydować się na (jeszcze) większy wydatek i uszyć na zamówienie. To, na co się zdecydujemy, wpływa na czas przygotowania.
Cena wynosi od kilkuset złotych (za takie pieniądze można kupić nie tylko używaną, ale poświęcając dużo czasu na poszukiwania – także nową), górna granica raczej nie obowiązuje. Jednak najpopularniejsze są sukinie w przedziale cenowym od 3 tys. do 8 tys. złotych. Do tego trzeba doliczyć buty, a często także strój (suknię) na przebranie. Podobnie jest w przypadku garniturów – jednak tutaj ceny będą znacznie niższe. Kobiety, ale także coraz częściej mężczyźni, korzystają także z pomocy wizażystki, świadczącej usługi najczęściej w domu, przed rozpoczęciem uroczystości.
By jak najlepiej wypaść na parkiecie coraz więcej par zapisuje się na kurs tańca lub ćwiczy pod fachowym okiem pierwszy taniec. Każda z tych usług to wydatek minimum kilkuset złotych. Podobne koszty wiążą się z wynajęciem samochodu, który pojedzie się na ceremonię ślubną. Wyboru również nie należy zostawiać na ostatnią chwilę.
Zostaje jeszcze najważniejszy element, czyli obrączki. Choć wydaje się, że wybór jest duży, to jednak na witrynach salonów jubilerskich często wystawione są tylko wzory. Zazwyczaj trzeba wpłacić zaliczkę, złotnik musi złożyć zamówienie, a towar nierzadko jedzie do nas z Włoch lub Hiszpanii. Kiedy obrączki dotrą do kraju, to czeka nas jeszcze dopasowywanie rozmiarów. Całość tej procedury może trwać nawet pół roku. Oczywiście może być też tak, że wejdziemy do salonu i wyjdziemy z niego z kupionymi "od ręki" obrączkami – planując wesele lepiej się jednak na to nie nastawiać. Nastawić można się za to na spore koszty: zestaw obrączek – bez zdobień – to minimum 800 do 3 tys. zł.
Oczywiście wszystkie przygotowania można powierzyć firmie specjalizującej się w organizacji ślubów, która większość spraw załatwi za nas. Popularne stają się także targi ślubne, podczas których można przejrzeć bogatą ofertę związaną ze ślubami i weselami, czy też skorzystać z pomocy ekspertów. Ile wynosi średni koszt całego wesela w 2024 roku? Tak, ja napisaliśmy na początku: bez 40 tys. zł nie zaplanujemy nawet skromnej, rodzinnej uroczystości. Przeciętne wesele 2024 to wydatek rzędu 85-100 tys. zł. Jeżeli planujecie wesele w 2026 roku – a tym bardziej już w 2025 r. – to jedno jest absolutnie pewne: Musicie zacząć oszczędzać. Będzie jeszcze drożej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.