Na pokładzie śmigłowca przebywał również minister spraw zagranicznych Iranu – Hossein Amirabdollahian oraz kilku innych wysokich rangą przedstawicieli władz. Wszyscy zginęli.
Śmigłowiec z prezydentem Iranu na pokładzie uderzył w zbocze góry. Doszczętnie spłonął, nikt nie przeżył
Wiadomość o wypadku została podana w niedzielę, jednak ze względu na fakt, że doszło do niego na trudnym, zalesiony terenie, dotarcie do poszkodowanych było niemożliwe. Dodatkowym problemem była gęsta mgła. Dlatego początkowo wstrzymywano się od podawania informacji – nawet o tym, czy komuś udało się przeżyć. Mówiono tylko o "twardym lądowaniu" maszyny.Helikopter najprawdopodobniej rozbił się o zbocze góry. Poszukiwania poszkodowanych trwały całą noc. W poniedziałek, po godzinie 6 rano, szef irańskiego Czerwonego Półksiężyca Pir Hossein Kolivand oficjalnie poinformował, że wszyscy pasażerowie i załoga śmigłowca prezydenta Ebrahima Raisiego zginęli. Wcześniej w irańskiej telewizji jednej z urzędników przyznał, że maszyna "doszczętnie się spaliła".
Do wypadku doszło w niedzielę, gdy przywódca wracał z uroczystego otwarcia tamy na rzece Araks. Zdarzenie miało miejsce w irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni. Łącznie do stolicy wracały trzy śmigłowce, jednak rozbił się tylko ten z prezydentem na pokładzie. Zginęło dziewięć osób.
Jedni płaczą, inni tańczą z radości
Po tragedii w kraju ogłoszono pięciodniową żałobę. Ali Chamenei, najwyższy duchowo-polityczny przywódca Iranu, zapewnił, że katastrofa i jej następstwa nie będą miały wpływu na zarządzanie krajem. Funkcję prezydenta przejął już jego zastępca Mohammad Mokhber.Ebrahim Raisi miał 63 lata, prezydentem został w sierpniu 2021 roku. Wcześniej sprawował m.in. funkcje Głównego Sędziego Iranu – zwierzchnika całego krajowego wymiaru sprawiedliwości.
Prezydent poparł październikowy atak Hamasu na Izrael oraz napad Rosji na Ukrainę.
Jonathan Harounoff, dziennikarz i analityk zajmujący się Izraelem i Iranem, w rozmowie z portale Iran International stwierdził, że „Raisi był jednym z najbardziej konserwatywnych prezydentów, jakich Iran kiedykolwiek widział". – Raisi zyskał rozgłos w Republice Islamskiej dzięki brutalnemu systemowi sądowniczemu, w którym był członkiem osławionego „Panelu Śmierci”, wysyłającego tysiące więźniów politycznych na szubienice. Nie bez powodu zyskał przydomek „Rzeźnik Teheranu” – dodał.
W niedzielę telewizja państwowa przerwała wszystkie swoje programy, aby pokazać modlitwy za Raisiego, które odbywały się w całym kraju. Nie wszyscy jednak opłakiwali śmierć polityka. W mediach społecznościowych nie brakuje filmów, na których widać radość części Irańczyków spowodowaną właśnie śmiercią Raisa. Media podają, że są to osoby, które w przeszłości doznały represji ze strony władcy lub spotkało to ich rodziny. – Świętujmy dobrą wiadomość o katastrofie śmigłowca Ebrahima Raisiego – powiedział jeden z mieszkańców Teheranu.
Andrzej Duda łączy się z bliskimi ofiar i wspomina katastrofę smoleńską
Na śmierci prezydenta Ebrahima Raisia zareagowało wielu przywódców, w tym prezydent Andrzej Duda, który niedzielną katastrofę przyrównał do tej w Smoleńsku.
My, Polacy, straszliwie doświadczeni w 2010 roku katastrofą polskiego rządowego samolotu w Smoleńsku w Rosji, znamy uczucie szoku i pustki, jakie w ludzkich sercach i w państwie pozostaje po nagłej utracie elity politycznej. Dlatego ze szczególnym zrozumieniem łączymy się z bliskimi ofiar i narodem irańskim w modlitwie i żalu – stwierdził Andrzej Duda.
Kondolencję złożyło również polskie MSZ.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych składa kondolencje rodzinie i bliskim ministra spraw zagranicznych Islamskiej Republiki Iranu, który zginął wraz z całą delegacją towarzyszącą prezydentowi w tragicznej katastrofie śmigłowca – napisali przedstawiciele MSZ na portalu X.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.