Czterodniowy tydzień pracy obowiązuje już między innymi w Belgii, Francji i Niemczech. W Polsce głośno o tym zaczęła mówić w 2022 roku, kiedy to okazało się, że średni tygodniowy czas pracy Europejczyka wyniósł 37,5 godzin, natomiast u Polaka jest to aż 40,5 godz. pracy.
Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej analizuje dwie opcje. Kiedy Polacy zaczną mniej pracować?
Za skróceniem czasu pracy bardzo mocno opowiada się Lewica, która zapewnia, że ma w tej kwestii poparcie premiera. Co udało się do tej pory uzyskać? Agnieszka Dziemanowicz-Bąk, szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej przyznała jakiś czas temu, że jej ministerstwo prowadzi analizy dotyczące skrócenia czasu pracy w Polsce. Pod uwagę brane są dwie opcje: czterodniowy tydzień pracy oraz skrócenie wymiaru czasu pracy – z obowiązujących obecnie 40 do 35 godzin. Pani minister przyznała, że chciałaby, aby nowe przepisy udało się przyjąć jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Żyjemy nie po to, aby pracować. Pracujemy po to, żeby żyć. Musimy mieć czas na pracę, miłość, przyjaźń. Praca ma służyć gospodarce, ale ma też służyć rodzinie – tłumaczyła w wywiadzie dla Polsat News.
Jak dodała, ewentualne zmiany muszą być wprowadzone w porozumieniu z pracodawcami i pracownikami. Nie ukrywała również, że będzie to wymagało przemodelowania systemu zmianowego.
Mniej godzin za to samo wynagrodzenie. Te firmy już testują skrócony czas pracy
W Polsce podobne rozwiązanie jest już testowane. Na 4-dniowy tydzień pracy zdecydowała się znana firma Herbapol Poznań. Na razie na próbę. Jednak w planach jest wprowadzenie tego modelu na stałe od 1 stycznia 2025 roku. – Po wnikliwych analizach podjęliśmy decyzję o wdrożeniu 4-dniowego tygodnia pracy, w trosce o naszych pracowników. Tym samym zyskają oni dodatkowy, płatny wolny dzień w tygodniu – poinformowała firma zielarska.Jak informuje portal Kadry i Płace w Administracji, w pierwszym kwartale zagwarantowano pracownikom jeden wolny piątek w miesiącu tak, by z każdym kolejnym kwartałem zwiększać liczbę dni wolnych. W drugim kwartale będą to już dwa dni wolne miesięcznie. Od lipca pracownicy skorzystają z trzech wolnych piątków w miesiącu, by od początku października wszystkie piątki były dniami wolnymi od pracy. Tym samym w ostatnim kwartale roku tydzień pracy dla wszystkich zatrudnionych w Herbapolu Poznań wyniesie 32 godziny.
Zgodnie z zapowiedziami, projektem wdrożenia 32-godzinnego czasu pracy zostaną objęci wszyscy pracownicy Herbapolu Poznań. Zmniejszona liczba godzin nie ma wpływu na wielkość etatu, poziom wynagrodzeń ani na planowane zmiany w zakresie podwyżek płac.
Jak się okazuje, nie tylko ta wielkopolska firma zdecydował się na taki krok. Wprowadziła go również marka Spadiora, która produkuje jedwabne apaszki. – W Spadiorze wolne są piątki lub poniedziałki. System ustawiony jest tak, żeby firma mogła stale funkcjonować, i żeby zawsze ktoś był na posterunku, ale jednocześnie tak, żeby każdy mógł cieszyć się długim weekendem. Trzy dni wolnego nie wiążą się również z koniecznością pracowania dłużej w pozostałe dni tygodnia. To oznacza, że nasz tydzień pracy ma trzydzieści dwie godziny, a nie standardowe czterdzieści. Czterodniowy tydzień pracy nie ma również wpływu na wysokość pensji wypłacanej pracownikom, skrócenie czasu pracy nie spowodowało zmniejszenia wypłaty – podkreśla firma.
Sam system marka wprowadziła już latem 2021 roku. Najpierw eksperymentalnie z myślą, że zostanie tylko przez wakacje. – Byliśmy pełni obaw, że po tym czasie stwierdzimy, że efektywność spadła, paczki nie są spakowane, nowe produkty nie są wymyślane i niestety, trzeba wrócić do starego modelu. Tak się jednak nie stało – przyznają właściciele firmy.
Jak dodają, w ich przypadku, krótszy czas pracy równa się z większą produktywność. – Zanim wprowadzony został czterodniowy tydzień pracy, poziom pomylonych zamówień wynosił ok. 1,5 procent. Oznacza to, że mniej więcej trzy paczki na 200 trafiały nie tam, gdzie trzeba lub zawierały niewłaściwe produkty. W międzyczasie oferta rosła, wprowadziliśmy dodatkowe wzory, rozmiary, więc o pomyłkę było jeszcze łatwiej. Obecnie, przy czterodniowym tygodniu pracy, liczba pomylonych paczek to od pół do jednego promila zamówień, a więc w zależności od miesiąca nawet 30 razy mniej – podkreślają.
Czterodniowy tydzień pracy największym wyzwaniem dla firm działających 24 h
Prof. Beata Skowron-Mielnik, specjalistka od zarządzania zasobami ludzkimi i czasu pracy z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, z którą dla naszego portalu rozmawiała Paulina Jęczmionka-Majchrzak, przyznała, że skrócenie czasu pracy jest największym wyzwaniem w tych branżach, które muszą zachować ciągłość działania, np. procesu produkcyjnego lub świadczenia usług, przez 24 godziny na dobę siedem dni w tygodniu.
Mowa np. o taśmie produkcyjnej, ale i o opiece medycznej czy energetyce. Skrócenie czasu pracy jest w tych branżach możliwe, ale wiąże się z dużo wyższymi kosztami wynikającymi np. z konieczności zatrudnienia nowych osób. Z drugiej jednak strony często okazuje się, że także w przemyśle czy produkcji – jeśli nie wymagają całodobowej ciągłości – da się znaleźć rezerwy czasowe, czyli taki margines czasu nieprzeznaczanego stricte na pracę, który można skrócić i utrzymać efektywność – tłumaczy ekspertka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.