reklama
reklama

Rzucali w zwierzę, bo "zapłacili za bilety". Szokujące sceny w poznańskim zoo [FILM]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Rzucali w zwierzę, bo "zapłacili za bilety". Szokujące sceny w poznańskim zoo [FILM] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
10
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Polska i świat Zwiedzający poznańskie nowe zoo nagrali, jak dwaj mężczyźni rzucają kamieniami w odpoczywającego bizona. Szokujące jest nie tylko ich zachowanie, ale również tłumaczenie.
reklama

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 17 września. Filmik z incydentu wrzuciło do sieci poznańskie zoo. Widzimy na nim, jak dwójka zwiedzających rzuca kamieniami w bizona na wybiegu. Wszystko dzieje się w obecności dziecka, które towarzyszy mężczyznom.

"Kupiliśmy bilet, a zwierzęta nic nie robią". Chwycili więc za kamienie 

Wideo powstało dzięki innym zwiedzającym, którzy nie tylko nagrali winowajców, ale również powiadomili pracowników ogrodu. 

– Dziękujemy osobie, która zadała sobie trud i powiadomiła nas oraz nagrała, jak dwójka zwiedzających (z dzieckiem!) rzuca kamieniami w odpoczywającego bizona – napisali w mediach społecznościowy pracownicy zoo. Jak dodali, zwiedzający agresorzy tłumaczyli później, że: "kupiliśmy bilet, a zwierzęta nic nie robią".

Zwiedzający, którym nie spodobało się zachowanie mężczyzn, mogli zawiadomić pracowników zoo dzięki temu, że na terenie ogrody są poustawiane tabliczki z telefonem alarmowym do dyżurnego. 

Mężczyźni, którzy prowokowali zwierzę, po zdarzeniu zostali odprowadzeni do wyjścia. – Postaramy się o to, aby ponieśli konsekwencje – poinformowało Nowe Zoo w Poznaniu. 

Przechodzenie przez barierki, dźgali kijem tygrysa. To kolejne "grzechy" zwiedzających 

Komentujący post na Facebooku nie mają wątpliwości, że mężczyźni powinni dostać zakaz wejścia do ogrodu zoologicznego. 

Ogrody zoologiczne już parokrotnie pokazywały nieodpowiednie zachowanie zwiedzających. Często są to rodzice, którzy dla dobrego zdjęcia potrafią przełożyć dziecko za barierki, mimo jasnej informacji, że jest to miejsce niedostępne i – przede wszystkim – niebezpieczne. 

– Szlaban, tablice z zakazem wstępu, ogrodzenie – nic nie pomaga – wyliczało zoo, kiedy informowało o chłopcu, który znalazł się  na zapleczu... tygrysiarni. Działo się to w tym samym miejscu, w którym przyłapano w poznańskim zoo mężczyznę... dźgającego kijem odpoczywającego tygrysa. Został on skazany na miesiąc bezwzględnego więzienia.  

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama