Pandemia koronawirusa nie wstrzyma trzeciego sezonu roweru miejskiego w Płocku. Wystartuje zgodnie z planem 1 kwietnia.
Astronomiczna wiosna już jest, a na dworze coraz cieplej. Niektórzy płocczanie nie przerywają nawet zimą, a już niedługo ruszy trzeci sezon rower., który powinien potrwać do końca listopada. Zasady pozostaną jak w poprzednich latach - pierwsze 20 minut jest darmowe. Do dyspozycji będą 32 stacje miejskie - nowa zostanie ustawiona przy ul. Traktowej. Szusować będzie można na 314 jednośladach. Żeby móc wypożyczyć rower, na swoim koncie należy mieć przynajmniej 10 złotych lub podpiętą kartę kredytową. Start w środę 1 kwietnia tuż po północy.
- Wiele miast, które uruchomiło już system roweru miejskiego, potraktowało to jako alternatywę dla komunikacji zbiorowej - tłumaczy Hubert Woźniak z urzędu miasta.
Z rowerów miejskich korzystać mogą już m.in. mieszkańcy Warszawy, Poznania czy Kołobrzegu.
Miasto wynajmuje usługę od firmy Nextbike. Tam zapewniają, że w związku z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, wprowadzono dodatkowe środki ostrożności.
- Wszędzie, gdzie rower miejski już działa, przy zabieraniu rowerów do serwisu czy przewożenia ich ze stacji, nasi pracownicy dokonują dezynfekcji wrażliwych części - kierownicy, siodełka, obejmy czy wyświetlacza na terminalach. Staramy się to robić systematycznie, ale niestety nie jesteśmy w stanie stać przy każdej stacji. Na bieżąco śledzimy sytuację, uczulamy też użytkowników. Liczymy na rozsądek i samodyscyplinę - mówiła w rozmowie z nami Paulina Wójcicka z firmy Nextbike.
Płock będzie jednym z ośmiu na Mazowszu, które uruchomi system roweru miejskiego. Zaleca się także samodzielne dezynfekowanie elementów roweru czy używanie rękawiczek.