Milion złotych dla Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, przyjazd przedstawicieli świata akademickiego do Płocka i wizja na przyszłość - w piątek takie tematy poruszono na konferencji prasowej z udziałem wicepremiera Jarosława Gowina i wicemarszałka Senatu Adama Bielana. O ile ten pierwszy miał do przekazania symboliczny czek na ręce rektora PWSZ, Macieja Słodkiego, tak ten drugi gratulował wyniku. - To namacalny przejaw na odejście od polityki naszych poprzedników - podkreślał.
- Jednym z elementów naszych działań jest położenie jak największego nacisku na podnoszenie kształcenia zawodowego na wyższym poziomie - wyjaśniał minister nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin. - Te pieniądze dowodzą ciężkiej, ale też efektywnej pracy. To również sygnał dla studentów, że dokonali bardzo dobrego wyboru.
W ramach realizowanego od ubiegłego roku przedsięwzięcia Dydaktyczne Inicjatywy Doskonałości 15 uczelni na terenie Polski, które mogły pochwalić się najlepszymi wynikami w zakresie losów swoich absolwentów, otrzymuje dodatkowy milion złotych na jakość kształcenia. W tym gronie, poza płockim PWSZ, znalazły się w 2019 r. inne szkoły zawodowe, w tym m.in z Gniezna, Przemyśla, Koszalina, Sanoka, Opola, Wałbrzycha czy Łomży. Dane wykorzystywane przy typowaniu uczelni do wsparcia są pozyskane z monitoringu Ekonomicznych Losów Absolwentów wszystkich kierunków studiów z uczelni na terenie kraju (ELA). Chodzi o takie dane, jak miejsce pracy absolwentów, zarobki w pierwszym roku po uzyskaniu dyplomu, liczba bezrobotnych. - Każdemu zależy na tym, aby takie uczelnie, jak Uniwersytet Warszawski, pięły się w górę w tych światowych rankingach, ale równie duże znaczenie odgrywa rozwój takich uczelni, jak PWSZ w Płocku - dodawał wicepremier.
- Liczą się dla nas nie tylko te środki finansowe, ale także fakt, że zostaliśmy tak wysoko ocenieni, a to, co robimy, znajduje odzwierciedlenie w oczekiwaniach Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego - mówił rektor Maciej Słodki. - Otwieranie nowych kierunków to nie nasze akademickie widzi mi się, tylko wszystko jest konsultowane ze środowiskiem społecznym, przedsiębiorstwami z terenu Płocka i okolic.
Na co PWSZ przeznaczy dodatkowy milion złotych? - Wpisze się w naszą subwencję. Od tego roku będziemy dostawali już subwencje, a nie dotacje, co umożliwi swobodniejszy sposób wydawania środków. Do tej pory nie można było z dotacji finansować nauki, badań naukowych, tylko dydaktykę. Bardzo bym chciał, aby doszło do rozwoju informatycznych kierunkach kształcenia - dopowiadał rektor.
Adam Bielan, odnosząc się również do 13 mln zł z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które w 2018 r. przekazano płockiej uczelni na cele inwestycyjne i rozwój nauki, nawiązał do... poprzednich rządów w kraju:
- To namacalny przejaw na odejście od polityki naszych poprzedników, którzy widzieli rozwój Polski, jak to określał minister Boni polaryzacyjno-dyfuzyjny, czyli inwestowanie przede wszystkim w duże ośrodki miejskie. Tymczasem rozwój w ramach polityki zrównoważonego rozwoju oznacza inwestowanie w nieco mniejsze ośrodki akademickie takie, jak Płock - podsumował senator.
[ZT]20449[/ZT]
Przedstawiciele świata akademickiego z całej Polski w Płocku
Płocki PWSZ będzie gospodarzem I Zgromadzenia Plenarnego Konferencji Rektorów Publicznych Uczelni Zawodowych w dniach 20-23 marca (to kontynuacja inicjatywy pn. Konferencja Rektorów Publicznych Szkół Zawodowych), co ma związek ze zmianami w ustawie "Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce" związanych z przemianowaniem państwowych wyższych szkół zawodowych na publiczne uczelnie zawodowe). W obradach weźmie udział ponad 50 rektorów i prorektorów państwowych wyższych szkół zawodowych z całej Polski, z kolei otwarcia dokona Jarosław Gowin. Tematy mają dotyczyć zmian wynikających z nowej ustawy i planów rozwoju dla uczelni zawodowych. Dodatkowo konferencja zostanie połączona z obchodami 20-lecia PWSZ w Płocku.
Szanse na przekształcenie PWSZ w akademię
- Lepiej być najlepszą uczelnią zawodową niż słabszą uczelnią akademicką - skonstatował minister Gowin. Dodawał, że uczelnie aspirujące do tej rangi muszą podnieść liczbę pracowników naukowych. W rezultacie wzrastają koszty funkcjonowania. Uznał też, że niekoniecznie przekształcenie przekłada się na wzrost liczby studentów. - Niewykluczone, że w dalszej perspektywie, dzięki systematycznemu podnoszeniu poziomu badań naukowych, uczelnia przekształci się w akademię. Ale to wymaga kilku lat przygotowań. Pochopna decyzja rodziłaby więcej zagrożeń niż szans.
Maciej Słodki nawiązał do wprowadzania nowych kryteriów, przepisów dotyczących parametryzacji czy ewaluacji, do których trzeba się dostosować. - Jako PWSZ z naszych aspiracji nie rezygnujemy, natomiast w tym momencie pracujemy u podstaw.
Rektor przedstawiał swoją wizję na przyszłość - uczelni o statusie akademickim, ale kształcącej na kierunkach praktycznych. - Coś w rodzaju akademii kształcenia praktycznego - dopowiadał. Na razie nie jest to jednak możliwe. Jarosław Gowin przekonywał, że nowe przepisy podnoszą prestiż uczelni zawodowych.
Następna parametryzacja jednostek naukowych odbędzie się w 2021 r.. - Nie będziemy gotowi by do niej przystąpić - przyznał rektor PWSZ. Dlaczego? - Tak naprawdę został tylko rok, bo będzie brany pod uwagę dorobek naukowy od 2017 do 2020 r. Nie spełnimy chociażby kryterium dotyczącego jakości publikacji. Dlatego w 2021 r. nie idziemy z motyką na słońce. Wzrosły oczekiwania wobec prowadzonego poziomu nauki na uczelni. Z mocnymi papierami zamierzamy przystąpić do kolejnej.
Zmiana nazwy
W marcu poznamy nową nazwę PWSZ (prawdopodobnie bez przymiotnika "zawodowa") wraz z logiem. - Mamy już zielone światło - zdradził Maciej Słodki.