Przez 90 minut na boisku działo się niewiele. Ale tuż po regulaminowym czasie gry emocje sięgnęły zenitu. Wszystko za sprawą zwycięskiej bramki Krzysztofa Janusa i skandalicznego zachowania trenera gości, który nie potrafił pogodzić się z porażką. Sędziowie schodzili z boiska w towarzystwie ochrony.
Stróże pokonane. Trenerowi puściły nerwy
Opublikowano:
Autor:
Redakcja
Przeczytaj również:
Fotorelacje
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.