Elżbieta Dzikowska przywiozła do Płocka fantastyczne fotografie, którym wielokrotnie znacznie bliżej do sztuki malarskiej. Wspomniała także o szkolnych latach swojego męża, Tony'ego Halika. – Najpierw uczył się w Jagiellonce, później w Małachowiance, gdzie zachowali jego paskudny portret. Ale chwaliłam go, bo tak wypadało – śmiała się znana podróżniczka podczas wernisażu w Płockiej Galerii Sztuki.
Podróżniczka Elżbieta Dzikowska w Płocku
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Fotorelacje
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE