Skontaktowała się z nami pani Karolina.
- Jestem płocczanką, mamą Kacpra. Leczenie do tej pory zawiodło, synek potrzebuje kosztownej operacji i leczenia w Austrii - mówi pani Karolina.
W 20 tygodniu ciąży okazało się, że chłopiec urodzi się z rozszczepem kręgosłupa. Już w pierwszej dobie po urodzeniu przeszedł operację ratującą jego życie.
- Kacperek zawsze dzielnie walczy, nieskończona ilość kontroli, badań, rehabilitacji... Fizycznie niczym nie odstawał od rówieśników, ale wszystko zaczęło się zmieniać, gdy skończył 5 lat - dodaje płocczanka.
Chłopiec zaczął się potykać, a jego stopy zaczęły "uciekać" do środka, co znacznie utrudniało mu chodzenie. Z czasem było coraz gorzej, prawa stopa zaczęła się deformować.
- Ortopeda przekazał nam diagnozę: stopa końsko-szpotawa, kolejne powikłanie po rozszczepie. Kacperek spędził 8 tygodni w gipsie, ale niestety leczenie w Anglii nie przyniosło żadnej poprawy - dodaje pani Karolina.
Zdesperowani rodzice chłopca zdecydowali się na konsultację w Wiedniu u świetnego specjalisty - prof. Christofa Radlera.
- Potwierdził, że ze stopą Kacperka jest bardzo źle. Do tego lewa stopa wykazuje początki deformacji. Profesor podejmie się operacji, by ratować stopę naszego synka. Brak leczenia doprowadzi bowiem do kalectwa! - wyjaśnia pani Karolina.
Niestety koszty są wysokie, dlatego rodzice zwracają się z wielką prośbą o pomoc, o wsparcie dla chłopca.
Utworzyli zbiórkę na zrzutka.pl.
- Marzeniem Kacperka jest zdrowa i prosta stópka, mamy nadzieję, że z Państwa pomocą to się uda! - wierzy mama chłopca.
Liczy się każda, nawet niewielka kwota. Pomóżmy!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.