Do pożaru w płockiej Imielnicy doszło na skutek zwarcia instalacji elektrycznej. W akcji uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej.
Choć ogień udało się ugasić, straty są ogromne.
- W budynku nie ma okien, dolna część domu została zalana wodą, a górna część została spalona . Zniszczeniu uległy ubrania, sprzęty, pamiątki oraz całe dotychczasowe życie rodziny - pisze pani Oliwia, organizatorka zbiórki.
W domu mieszkały cztery osoby - mama wraz z trójką synów, spośród których najmłodszy ma zaledwie 6 lat.
- To był dom pełen miłości, ciepła i bezpieczeństwa. Miejsce, które dawało im poczucie stabilizacji. Dziś pozostały po nim jedynie zgliszcza i ogromna potrzeba odbudowy - kontynuuje organizatorka.
Możemy pomóc!
Nadchodzące święta nie będą dla rodziny łatwe. Możemy jednak pomóc im wrócić do normalności i odbudować to, co zniszczył żywioł.
- Zbieram środki na generalny remont, aby rodzina mogła wrócić do normalności i znów mieć miejsce, które będą mogli nazwać domem. Będę ogromnie wdzięczna za każdą, nawet najmniejszą pomoc — każdą wpłatę, udostępnienie i dobre słowo - czytamy w opisie internetowej zrzutki.
Jeżeli chcielibyście wesprzeć zbiórkę, możecie zrobić to tutaj.
Komentarze (0)