- W akcji brało udział 7 zastępów straży pożarnej, łącznie 29 strażaków. Budynek i auto uległy spaleniu - usłyszeliśmy wówczas od dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
Okazało się, że stolarnia była domem i miejscem pracy pana Mariana, który w w wyniku pożaru stracił momentalnie wszystko, cały dorobek swojego życia. Z budynku zdołał się wydostać niemal cudem przez małe okienko w pokoju...
- Spaliła się stolarnia, w której mieszkał i która zapewniała mu pracę i pieniądze na utrzymanie. Spłonęło wszystko, na co pracował wiele, wiele lat - dach nad głową, sprzęty potrzebne do pracy, ubrania, dokumenty, telefon, samochód.. Pan Marian został dosłownie z niczym - wyliczają znajomi.
Postanowili mu pomóc, założyli zbiórkę "Pomoc po pożarze, Pan Marian stracił wszystko" na zrzutka.pl.
- Drodzy znajomi i nieznajomi, prosimy o pomoc dla naszego dobrego sąsiada, znajomego, przyjaciela. Pan Marian w wyniku pożaru stracił cały dorobek życia. Potrzebne są pieniądze przede wszystkim na nowy sprzęt do pracy, na odbudowę warsztatu i kawałek dachu nad głową aby zacząć nowe życie - proszą ludzie dobrej woli. - Nasz sąsiad nigdy nie odmówił nikomu pomocy - teraz On potrzebuje naszej pomocy.
Kwota nie jest ogromna, liczy się każda złotówka, pomóżmy!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.