reklama

Zobaczcie prace od polskiego milionera

Opublikowano:
Autor:

Zobaczcie prace od polskiego milionera  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKrzysztof Musiał jest kielczaninem władającym aż siedmioma językami. W dodatku ten wieloletni kolekcjoner sztuki i fan muzyki rockowej swojego czasu został umieszczony na liście stu najbogatszych Polaków. Teraz zaledwie ułamek z jego zbiorów trafi do Płockiej Galerii Sztuki.

Krzysztof Musiał jest kielczaninem władającym aż siedmioma językami. W dodatku ten wieloletni kolekcjoner sztuki i fan muzyki rockowej swojego czasu został umieszczony na liście stu najbogatszych Polaków. Teraz zaledwie ułamek z jego zbiorów trafi do Płockiej Galerii Sztuki.

Musiał to już obywatel świata, z mieszkaniem pod Warszawą, z kolejnym domem w Hiszpanii i Francji, bo jak tłumaczył w jednym z wywiadów, miał już dosyć chłodu i szarości. Wolał ciepełko i bardziej kolorowe widoki. Zresztą już od lat preferuje wojaże, zanurzanie się w obcych kręgach kulturowych, gdzie panuje zupełnie inny klimat i przyroda. Zaraz po studiach na Politechnice Warszawskiej wybrał się przykładowo do Wietnamu, zwiedzał też Skandynawię. Po kilku latach pracy w kraju, zawodowo wybył do Francji. Swoją karierę w międzynarodowych korporacjach rozwijał w USA, Wielkiej Brytanii, Japonii i zdecydowanie już bliżej ojczyzny, w Niemczech.

Zamiłowanie do kolekcjonowania sztuki, kupna i sprzedaży, przyszło z czasem i trwa już tak od 20  lat. Sztuka to przecież także interes, w dodatku intratny. Tak było z pracą autorstwa Wyspiańskiego, nabytą w jego początkowej ocenie nawet zbyt drogo, ale ostatecznie sprzedaną z czterokrotnym przebiciem.

Na początku, jeszcze w latach swojej młodości, bardziej wciągające wydawały mu się sztuki teatralne i muzyka. Teraz jego kolekcję ostrożnie szacuje się na kilkanaście milionów złotych. On sam mówi, że przy kilku obrazach ma się z tego radość, ale im kolekcja bardziej się rozrasta, tym więcej trafia w magazynowe pudła, a więc przestaje już cieszyć jak na początku.

Prywatnie oprócz wielu dzieł sztuki, sześciedziesięcioparolatek ma też kilka psów. Jeden z ich to wielorasowiec, którego w Polsce uratował ze studzienki kanalizacyjnej. Przez tydzień próbował go podejść, zanosił mu picie i jedzenie, aż ten przestał wreszcie uciekać i dał się oswoić. Co ciekawe, prowadził nawet audycję radiową ze skandynawską muzyką rockową w Polskim Radiu i pracował przy obsłudze trasy koncertowej The Rolling Stones.

Już w najbliższą środę, 18 marca o godzinie 18.00 w Płockiej Galerii Sztuki odbędzie się wernisaż „Zapis przemian. Nasz wybór z kolekcji malarstwa Krzysztofa Musiała”, a więc zbioru 29 prac począwszy od współczesnych malarzy klasycznych po artystów z młodego pokolenia, dzięki czemu zobaczymy pełen przekrój przez rozmaite style i techniki od modernistów po awangardę. Na ścianach w PGS znajdą się m. in. dzieła Tadeusza Dominika, Tomasza Ciecierskiego, Jarosława Modzelewskiego, Tomasza Tatarczyka, Waldemara Umiatowskiego, Basi Bańdy, Agaty Borowej, Pawła Kałużyńskiego, Artura Kapturskiego, Juliana Nowickiego, Antoniego Starowieyskiego, Pawła Śliwińskiego, Rafała Wilka, Marcina Stosika czy Jana Dziaczkowskiego.

Prace pokazywano już na wystawach w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie, w stołecznej Narodowej Galerii Sztuki Zachęta czy na Zamku Książąt Pomorskich. Pół godziny przed rozpoczęciem wernisażu odbędzie się prezentacja wystawy. Kolejne zaplanowano na 26 marca i 7 kwietnia o godzinie 16.30.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE