Zoologiczny inwentarz rozrasta się. Z kilku zagranicznych ogrodów przyjechało nas kilka nowych zwierząt. Przyjdźcie i spójrzcie w okrągłe oczka małpiatki, którą naukowcy z pewnego powodu sklasyfikowali jako jadowitą. Są też papugi o niepowtarzalnym wyglądzie, kaczki i rybki do przyszłego akwarium.
Ogród zoologiczny zaprasza płocczan, aby poznali nowe gatunki, które dotarły do nas z innych, oddalonych o setki kilometrów miast. I tak z czeskiego ZOO Děčin przybył lori mały, który rozgościł się w zaciemnionej ekspozycji w pawilonie tamaryn i marmozet. To ważąca zaledwie pół kilograma, sięgająca maksymalnie 25 cm małpiatka. Polski klimat nie ma nic wspólnego z jej naturalnym środowiskiem, mieszczącym się w lasach deszczowych południowo-wschodniej Azji. Uwielbia owoce, chociaż nie pogardzi też drobniejszymi, żywymi stworzeniami, jak owady, jaszczurki, ptasie jaja, pisklęta czy małe ssaki. Żyje głównie na drzewie. Ma dobrze rozwinięty słuch i węch. Porusza się powoli, a czasem wręcz zastyga w bezruchu, skacząc na inną gałąź wyłącznie w razie zagrożenia. Po wewnętrznej stronie łokci odnajdziemy specjalny gruczoł wydzielający toksynę, którą dorosłe lori rozcierają na sobie i na młodych. Bywa, że znajdziemy ją również na ich zębach, dlatego lepiej strzec się przed jej ugryzieniem. W przypadku człowieka może wystąpić reakcja alergiczna, dla mniejszych ssaków takie ugryzienie na ogół okazuje się śmiertelne.
Lori należą do gatunków zagrożonych wyginięciem z uwagi na wycinkę lasów i polowania. Te, które przeżyją, są sprzedawane jako zwierzęta domowe. W trakcie bombardowania w czasie wojny wietnamskiej o mały włos nie wyginął cały gatunek, dlatego teraz objęto go badaniami monitorującymi stan populacji.
Zoo Ostrawa podzieliło się z płockim ogrodem papugami o żółto-złotym ubarwieniu, dwoma gatunkami rybek i parą samic tragopana plamistego, aby dołączyły do dwóch płockich samców. Nowe papużki przynależą do gatunku konurów złotych z dżungli brazylijskiej i podobnie jak lori, również są zagrożone wyginięciem. To bliskie krewne przepięknych ar. Płockie zoo może się pochwalić nim jako jedyny ogród w Polsce i zarazem ósmy w Europie. Co do rybek, sprezentowano nam dwa gatunki z afrykańskich wód: Hemichromis frempongi oraz Hemichromis sp. Gabon. Oba bardzo rzadko znajdziemy w hodowlach akwarystycznych. Będą świetnym nabytkiem do przyszłych akwariów z rekinem.
Stosunkowo niedawno wzbogaciliśmy się o nową wolierę dla ptaków wodnych. Z zoo w Koszycach trafiły do niej dwie pary kaczek. To piżmówki amerykańskie, które są przodkami spotykanych w gospodarstwach rolnych kaczek piżmowych. Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, aby w trakcie wizyty, kiedy już zajdziemy do mini zoo, samemu wychwycić różnice. To jednak nie koniec nowości. Samica sowy włochatki zyskała wreszcie towarzysza z czeskiego ZOO Chomutow.
Fot. Płockie zoo