reklama

Zobacz, z czym dzwonią pod alarmowy 112

Opublikowano:
Autor:

Zobacz, z czym dzwonią pod alarmowy 112 - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMama? Dlaczego kablówka nie działa? Chciałem życzyć wesołych świąt – takie zgłoszenia codziennie słyszą w słuchawce dyspozytorzy centrum powiadamiania ratunkowego pod numerem 112. Zobaczcie zapisy rozmów z dyspozytorkami.

Mama? Dlaczego kablówka nie działa? Chciałem życzyć wesołych świąt – takie zgłoszenia codziennie słyszą w słuchawce dyspozytorzy centrum powiadamiania ratunkowego pod numerem 112. Zobaczcie zapisy rozmów z dyspozytorkami.

Ponad 3 mln zgłoszeń – tyle razy mieszkańcy Mazowsza wybrali w ubiegłym roku numer 112. Niestety – w zatrważającej ilości przypadków nie zgłaszali bynajmniej sytuacji zagrożenia życia czy zdrowia, pożaru albo rozboju. Dopytywali za to o awarię telefonu i telewizji, chcieli zamówić pizzę albo taksówkę, problemy z kartą SIM albo zwyczajnie czuli się samotni i chcieli z kimś pogadać. Słowem: numer ratunkowy potraktowali jako infolinię.

Jak ocenia rzeczniczka wojewody mazowieckiego, Ivetta Biały, spośród ponad 3 mln zgłoszeń z ub. roku, aż 45 proc. stanowiły połączenia zbędne i pomyłkowe! Mieszkańcy Mazowsza dzwonią pod ten numer, by zamówić pizzę albo taksówkę, zgłosić problem techniczny, często dyspozytorki odbierają też telefony od dzieci, które bawiąc się telefonami rodziców (nawet bez karty SIM), wybierają ten numer.

Jak podkreślają służby prasowe wojewody, w takich sytuacjach centra powiadamiania ratunkowego spełniają swoją rolę. Bo dzięki selekcji fałszywych połączeń straż pożarna, policja czy pogotowie ratunkowe – do których przekierowywane są zgłoszenia z CPR - nie są obciążone ich weryfikacją.

-  Odsiew fałszywych połączeń to jedna z głównych zalet uruchomienia centrów powiadamiania ratunkowego – podkreśla Ivetta Biały. - CPR-y obsłużyły każdą dzwoniącą osobę, średni czas oczekiwania na połączenie wynosił 11 sekund. Ponadto automatyczne lokalizowanie (w ciągu 8 sekund) osoby wzywającej pomocy, dzięki systemowi GPS, ułatwia ustalenie miejsca zdarzenia.

Od listopada 2013 r. w województwie mazowieckim – jako jedynym w Polsce - działają dwa centra powiadamiana ratunkowego. Obsługują w sumie 15 proc. zgłoszeń w skali kraju. Jak podaje rzeczniczka wojewody, CPR w Radomiu zatrudnia 71 operatorów (13-14 na zmianie), którzy odbierają połączenia z Mazowsza z wyłączeniem Warszawy. W ciągu doby przyjmuje 3,5 – 5,5 tys. zgłoszeń. Osobne CPR obsługuje Warszawę (pracuje w nim 40 operatorów, po 8 na zmianie, którzy przyjmują ponad 3 tys. zgłoszeń na dobę).

W ubiegłym roku najwięcej zgłoszeń przekazano policji (Mazowsze – 55 proc., Warszawa – 59) oraz pogotowia ratunkowego (odpowiednio 39 i 35 proc.).

Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski apeluje: 112 ma ratować ludzkie życie, korzystajmy z niego tylko w uzasadnionych wypadkach!

Halo? Chciałem kupić pompę do wody

Oto kilka przykładów rozmów, które z ratowaniem życia nie mają za wiele wspólnego:

 

***

Dyspozytorka: Centrum 112, słucham?

Męski głos: Dzień dobry pani, proszę mi wybaczyć, ale nie mam nawet cencika na telefonie i chciałem sprawdzić, czy alarmowy mnie połączy choć nie mam ani grosza. I tylko to chciałem sprawdzić.

Dyspozytorka: Tak proszę pana…

Męski głos: Dziękuję i życzę spokojnego dyżuru i żeby więcej już tak nie sprawdzali. Dziękuję do widzenia…

 

***

Dyspozytorka: Centrum 112, w czym mogę pomóc?

Damski głos: Dobry wieczór, a co się dzieje w telefonie?! Telefon nie działa ani kablówka nie działa, nic nie działa, wie pani. Tu sąsiedzi latają, każdy lata, bo nie może ani nigdzie zadzwonić, ani odebrać telefonu…

 

***

Dyspozytorka: Centrum 112, słucham?

Dziecięcy głosik: Mama?

Dyspozytorka: Nie, nie mama. Centrum 112, w czym mogę pomóc?

Dziecko: Gdzie jest mama?

Dyspozytorka: Nie ma mamy z tobą?

Dziecko: A kto to?

Dyspozytorka: Yyyy... a możesz mi dać mamę albo tatę do telefonu?

Dziecko: A kto dzwoni?

Dyspozytorka zrezygnowanym głosem: Nie no, to ty dzwonisz do mnie…

 

***

Dyspozytorka: Centrum powiadamiania ratunkowego, telefon dodzwonił się na numer 112. Czy jest potrzebna jakaś pomoc?

Starszy pan: Tak, słuchajcie, dlaczego wy do mnie piszecie, żebym ja wam podał PIN?!!!

Dyspozytorka: A nie to pomyłka proszę pana, coś się panu z telefonem stało i dlatego prosi, żeby podać PIN.

 

***

Dyspozytorka: Co się dzieje proszę pana?

Starszy pan: Mam taką sprawę, chciałem coś kupić, a ni mogę kupić, bo w tym sklepie nie ma, to mówię zadzwonię tam, może będę szedł kilometry nogi zrywał, potrzebuję do wody pompy silnik!

 

***

Dyspozytorka: W czym mogę pomóc?

Męski głos: Dzień dobry, nie mam żadnego zgłoszenia, ale ponieważ korzystałem w tym roku z waszego numeru, chciałem tylko korzystając z okazji najlepsze życzenia świąteczne złożyć i podziękować za pomoc w tym roku.

Dyspozytorka: Dziękujemy, wesołych świąt.

Męski głos: Wszystkim proszę tam złożyć!

Dyspozytorka: Dziękujemy, złożymy.

Męski głos: Życzę żebyście mieli jak najmniej zgłoszeń z petardami i tego typu rzeczami w święta i z pijakami wszystkimi!

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE