Dwa i pół miesiąca ciężkiej pracy 14 fotografów „podglądających” codzienną pracowników ogrodu zoologicznego dało niezwykłe efekty. Będzie można je podziwiać już od środy w Płockiej Galerii Sztuki.
Na początku czerwca członkowie Płockiej Grupy Fotograficznej pojawili się ze swoimi aparatami w płockim ZOO. Jak sami przyznają, o funkcjonowaniu ogrodu mieli takie samo pojęcie jak przeciętny zwiedzający. Pierwsze skojarzenia to: mnóstwo zwierząt, sporo roślinności, alejki prowadzące między poszczególnymi gatunkami zwierząt, widowiskowe karmienie pingwinów i fok o ściśle określonej porze. Do tego lody i inne drobne przyjemności, które kuszą najmłodszych i drenują kieszenie ich rodziców. Jednym słowem – żyć, nie umierać.
Jak to wszystko wygląda od środka, jak ogród zoologiczny funkcjonuje z daleka od ciekawskich oczu zwiedzających? To wszystko postanowili sprawdzić, a jednocześnie uwiecznić na swoich zdjęciach Ewa Ablewska, Hubert Dajnowski, Marcin Dorobek, Arkadiusz Gmurczyk, Marek Jeznach, Agata Kurczak, Marek Michalski, Dariusz Ossowski, Arkadiusz Pytlas, Jacek Różycki, Marcin Szadkowski, Paweł Wolder, Jacek Wolf i Michał Zieliński.
Dyskretnie wspierani przez Magdalenę Kowalkowską, która odpowiada w ZOO m. in. za kontakty z mediami, pracowali aż do połowy sierpnia. Ekipie PGF-u udało się uchwycić w obiektywie zwierzęta i ich opiekunów, niecodzienne wydarzenia, zabawne sceny, pościgi, transporty, ciekawość, nieufność i mnóstwo innych sytuacji i emocji. A przy tym wielką dawkę ludzkiej życzliwości i uśmiechu.
– To, co udało nam się wypatrzeć uwiecznić na zdjęciach, będą mogli państwo obejrzeć na wystawie – zachęca szef Płockiej Grupy Fotograficznej Arek Gmurczyk. – A ponieważ jest to nasza pierwsza zbiorowa wystawa i pierwsza, w której bierzemy udział jako Stowarzyszenie, bardzo przydałyby się nam Państwa wsparcie i doping, albo… krytyczne słowa. Wszystko po to, byśmy mogli się stawać coraz lepsi.
Wernisaż wystawy „Niewidoczne serce ZOO” odbędzie się w środę 18 września o 17 w siedzibie Płockiej Galerii Sztuki. Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających na dziedzińcu PGS od 18 do 29 września w godzinach otwarcia galerii. Później przez miesiąc oglądać ją będzie można w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym przy ul. Norbertańskiej 2. A przez kolejny miesiąc – w Galerii Wisła.
– Przedstawieni na zdjęciach ludzie, łącząc swoje obowiązki z wielką pasją, sprawiają, iż pomiędzy nimi a ich podopiecznymi wywiązuje się silna wieź. Tę nieznaną stronę życia płockiego ZOO uchwycili fotografowie z Płockiej Grupy Fotograficznej, również wielcy pasjonaci swojej pracy. Podczas tego projektu i wielu wspólnie spędzonych godzin w oczekiwaniu na najlepsze ujęcia poświęcali swój czas dla tej inicjatywy – powiedziała Magdalena Kowalkowska. – Uwieńczeniem wspólnych wysiłków ludzi żyjących dla pasji jest niniejsza wystawa, poprzez którą chcieliśmy pokazać, że w naszym ZOO odgłosom dzikich zwierząt akompaniuje dźwięk bijących serc…
Fot. Płocka Grupa Fotograficzna
Na początku czerwca członkowie Płockiej Grupy Fotograficznej pojawili się ze swoimi aparatami w płockim ZOO. Jak sami przyznają, o funkcjonowaniu ogrodu mieli takie samo pojęcie jak przeciętny zwiedzający. Pierwsze skojarzenia to: mnóstwo zwierząt, sporo roślinności, alejki prowadzące między poszczególnymi gatunkami zwierząt, widowiskowe karmienie pingwinów i fok o ściśle określonej porze. Do tego lody i inne drobne przyjemności, które kuszą najmłodszych i drenują kieszenie ich rodziców. Jednym słowem – żyć, nie umierać.
Jak to wszystko wygląda od środka, jak ogród zoologiczny funkcjonuje z daleka od ciekawskich oczu zwiedzających? To wszystko postanowili sprawdzić, a jednocześnie uwiecznić na swoich zdjęciach Ewa Ablewska, Hubert Dajnowski, Marcin Dorobek, Arkadiusz Gmurczyk, Marek Jeznach, Agata Kurczak, Marek Michalski, Dariusz Ossowski, Arkadiusz Pytlas, Jacek Różycki, Marcin Szadkowski, Paweł Wolder, Jacek Wolf i Michał Zieliński.
Dyskretnie wspierani przez Magdalenę Kowalkowską, która odpowiada w ZOO m. in. za kontakty z mediami, pracowali aż do połowy sierpnia. Ekipie PGF-u udało się uchwycić w obiektywie zwierzęta i ich opiekunów, niecodzienne wydarzenia, zabawne sceny, pościgi, transporty, ciekawość, nieufność i mnóstwo innych sytuacji i emocji. A przy tym wielką dawkę ludzkiej życzliwości i uśmiechu.
– To, co udało nam się wypatrzeć uwiecznić na zdjęciach, będą mogli państwo obejrzeć na wystawie – zachęca szef Płockiej Grupy Fotograficznej Arek Gmurczyk. – A ponieważ jest to nasza pierwsza zbiorowa wystawa i pierwsza, w której bierzemy udział jako Stowarzyszenie, bardzo przydałyby się nam Państwa wsparcie i doping, albo… krytyczne słowa. Wszystko po to, byśmy mogli się stawać coraz lepsi.
Wernisaż wystawy „Niewidoczne serce ZOO” odbędzie się w środę 18 września o 17 w siedzibie Płockiej Galerii Sztuki. Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających na dziedzińcu PGS od 18 do 29 września w godzinach otwarcia galerii. Później przez miesiąc oglądać ją będzie można w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym przy ul. Norbertańskiej 2. A przez kolejny miesiąc – w Galerii Wisła.
– Przedstawieni na zdjęciach ludzie, łącząc swoje obowiązki z wielką pasją, sprawiają, iż pomiędzy nimi a ich podopiecznymi wywiązuje się silna wieź. Tę nieznaną stronę życia płockiego ZOO uchwycili fotografowie z Płockiej Grupy Fotograficznej, również wielcy pasjonaci swojej pracy. Podczas tego projektu i wielu wspólnie spędzonych godzin w oczekiwaniu na najlepsze ujęcia poświęcali swój czas dla tej inicjatywy – powiedziała Magdalena Kowalkowska. – Uwieńczeniem wspólnych wysiłków ludzi żyjących dla pasji jest niniejsza wystawa, poprzez którą chcieliśmy pokazać, że w naszym ZOO odgłosom dzikich zwierząt akompaniuje dźwięk bijących serc…
Fot. Płocka Grupa Fotograficzna
