Niestety, zabezpieczenia antywandalowe montowane na nowych przystankach w niektórych przypadkach nie są w stanie uchronić nowoczesnych wiat przed chuligańskimi wybrykami.
Jak poinformował Jarosław Ostrowski z płockiej komendy, miniona doba upłynęła dość spokojnie, nie licząc mniej poważnych zdarzeń, m.in. skradzionego portfela z dokumentami z niezamkniętego samochodu przy ul. Piastowskiej w Borowiczkach-Pieńkach (gmina Słupno) czy właśnie uszkodzenia wiaty przystankowej przy Piłsudskiego. Nieznani wandale wybili szybę w gablocie przy przystanku. Straty są niemałe - jak oszacowano, miasto poniosło szkodę na kwotę ok. 1,6 tys. zł.
Spokojnie było też na drogach - na szczęście obyło się bez wypadków. Policjanci odnotowali pięć kolizji (dwie w Płocku, trzy w powiecie). W sumie płocczanie interweniowali na policji 60 razy.
Czytaj też:
