W ostatnią niedzielę października cofamy zegarki z godz. 3:00 na 2:00, przechodząc z czasu letniego na zimowy. Zamieszanie trwa już od kilkudziesięciu lat, a zdecydowana większość Polaków opowiada się za wprowadzeniem na stałe czasu letniego.
W tym roku zmiana czasu na zimowy nastąpi w nocy z soboty 24 października na niedzielę 25 października, a dokładniej - o 3:00 nad ranem już w niedzielę. Wówczas czas zmieni się na godz. 2:00 i - jeśli ktoś ma taką zachciankę - będzie mógł pospać dłużej.
Obecnie w Polsce czas zmieniamy dwa razy w roku: w marcu na letni, a w październiku na zimowy. Cel tych zmian był taki, by zaoszczędziła gospodarka, zmniejszając zużycie energii, ale chyba nikt nigdy nie wyliczył rzeczywistych korzyści. Minusem jest zamieszanie w komunikacji kolejowej, wiele osób ma problemy z przystosowaniem organizmu do zmian czasowych.
Polacy w porównaniu do innych krajów Unii są wyjątkowo zdecydowani: w ankiecie Komisji Europejskiej aż 95 proc. Polaków opowiedziało się za likwidacją zmian czasu, to najwyższy wskaźnik w Unii. Z kolei w krajowych konsultacjach ponad 78 proc. osób było za zaniechaniem zmian czasu. Wstępne ustalenia unijne mówiły o tym, że po raz ostatni będziemy przestawiać wskazówki w marcu 2021 roku, ale konkretnych decyzji na razie nie ma.