Niestety lekarzom nie udało się uratować trzyipółletniego chłopca, który wczoraj wpadł do szamba. Dziecko zmarło dziś rano w płockim szpitalu.
O tragedii pisaliśmy wczoraj: jak poinformował rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, w środowe popołudnie w Koszelewie w gminie Gąbin w powiecie płockim 3,5-letni chłopiec wpadł do szamba. Dziecko w zostało przewiezione do szpitala w Płocku. Chłopiec przebywał pod opieką rodziców, którzy znajdowali się na terenie posesji. Ale w pewnym momencie matka dziecka zauważyła, że chłopiec gdzieś zniknął. Natychmiast rozpoczęła poszukiwania.
- Po około 10-15 minutach dziecko zostało znalezione przez matkę i sąsiadkę w szambie – informuje Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. - Na miejscu wciąż pracują policjanci, ustalają przyczyny i okoliczności nieszczęśliwego zdarzenia.
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika płockiej policji, chłopiec zmarł dziś, w czwartek, ok. 5.50 w płockim szpitalu.
O tragedii pisaliśmy wczoraj: jak poinformował rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, w środowe popołudnie w Koszelewie w gminie Gąbin w powiecie płockim 3,5-letni chłopiec wpadł do szamba. Dziecko w zostało przewiezione do szpitala w Płocku. Chłopiec przebywał pod opieką rodziców, którzy znajdowali się na terenie posesji. Ale w pewnym momencie matka dziecka zauważyła, że chłopiec gdzieś zniknął. Natychmiast rozpoczęła poszukiwania.
- Po około 10-15 minutach dziecko zostało znalezione przez matkę i sąsiadkę w szambie – informuje Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. - Na miejscu wciąż pracują policjanci, ustalają przyczyny i okoliczności nieszczęśliwego zdarzenia.
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika płockiej policji, chłopiec zmarł dziś, w czwartek, ok. 5.50 w płockim szpitalu.
