Zaczęło się od tego, że w poniedziałek ktoś powiadomił policjantów z Łącka o nieznajomym mężczyźnie, który przebywa na jednej z działek letniskowych w Zdworzu. Nikt z mieszkańców nie widział 27-latka nigdy wcześniej. - Policjanci natychmiast udali się w ten rejon - relacjonuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. - W momencie, gdy mężczyzna zorientował się, że policjanci chcą go zatrzymać, zaczął uciekać do lasu.
Po kilku minutach pościgu nieznajomy był już w rękach policji. Nic dziwnego, że uciekał przed policją - lista jego przestępstw jest naprawdę długa. Okazało się bowiem, że 27-latek bez stałego adresu zamieszkania jest poszukiwany za oszustwa podatkowe, których dopuszczał się na terenie całego kraju, zostały wydane za nim trzy listy gończe. Ma on również orzeczoną karę pięciu lat za kratkami. Teraz policjanci z Łącka dołożyli mu jeszcze cztery zarzuty kradzieży z włamaniem do domków rekreacyjnych na terenie ośrodka wypoczynkowego w Zdworzu (gm. Łąck).
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu włamań. Po przesłuchaniu trafił do policyjnego aresztu, a następnie do płockiego więzienia.
Fot. KWP Radom (przykładowe zdjęcie)