Od początku 2025 r. trudno mówić o prawdziwej zimie. Śnieg poleżał zaledwie kilka dni, a temperatura przeważnie była dodatnia. Choć mogłoby się wydawać, że w tym roku wiosnę przywitamy wcześniej, synoptycy rozwiewają wątpliwości. Pogoda może nas jeszcze zaskoczyć.
Prognoza pogody na weekend
Wieczorem i w nocy z piątku na sobotę temperatura zacznie stopniowo spadać. Maksymalnie sięgnie -2,6 stopni ok. godz. 7:00 w sobotę rano. Znacznie niższa będzie jednak temperatura odczuwalna, która może wynieść nawet -8,9 stopni. Niebo będzie przeważnie zachmurzone. Nie prognozuje się również żadnych opadów, co może napawać optymizmem kierowców. Wiatr sięgnie w porywach maksymalnie do 46 km/h.
8 lutego przez większą część dnia słońce będzie schowane za chmurami. Temperatura utrzyma się w granicach 0 stopni i zacznie ponownie spadać ok. godz. 18:00. Noc z soboty na niedzielę będzie jeszcze chłodniejsza niż poprzednia. Tym razem termometry pokażą nawet do -4,3 stopni w niedzielny poranek. Temperatura odczuwalna sięgnie -9,2 stopni.
W niedzielę 9 lutego będzie słonecznie. Wiatr osłabnie i w porywach sięgnie 32 km/h. Synoptycy prognozują, że przełoży się to również na minimalny wzrost temperatury. Najcieplej będzie ok. 14:00, wówczas na termometrach zobaczymy 1,6 stopnia. Niestety, nie potrwa to długo. Mrozy wrócą już po godzinie 20:00.
Noc z niedzieli na poniedziałek będzie najzimniejsza. 10 lutego o 7:00 rano temperatura spadnie do -5,5 stopnia, natomiast odczuwalna przekroczy barierę -10 stopni. Wiatr będzie słaby, w porywach do 25 km/h. Póki co nie prognozuje się również żadnych opadów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.