reklama

Zgon na Bielskiej – reanimacja nie pomogła

Opublikowano:
Autor:

Zgon na Bielskiej – reanimacja nie pomogła - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW środowy poranek strażnicy miejscy zostali wezwani do pijanego leżącego na trawniku przy ulicy Bielskiej. Niestety, mężczyzna zmarł.

W środowy poranek strażnicy miejscy zostali wezwani do pijanego leżącego na trawniku przy ulicy Bielskiej. Niestety, mężczyzna zmarł.

Jak informuje Jolanta Głowacka rzeczniczka prasowa straży miejskiej, wczoraj około 7.30 patrol straży miejskiej udał się na Bielską, gdzie – jak wynikało ze zgłoszenia do dyżurnego – na trawniku leżał pijany mężczyzna. Kiedy strażnicy dotarli na miejsce, mężczyzna siedział z głową opuszczoną na klatkę piersiową. Nie reagował na żadne próby nawiązania kontaktu.
 

– Po odchyleniu głowy mężczyzny strażnicy zauważyli, że ma on siną twarz i ręce. Kiedy zorientowali się, że nie oddycha, a tętno jest niewyczuwalne, rozpoczęli akcję reanimacyjną. Na miejsce zdarzenia wezwana została karetka pogotowia – relacjonuje Jolanta Głowacka. – Niestety, lekarz stwierdził zgon z nieznanej przyczyny. Zmarły nie miał żadnych zewnętrznych widocznych obrażeń ciała.

Świadkami podjęcia działań reanimacyjnych byli dwaj przechodnie. Przyznali, że wcześniej widzieli, jak mężczyzna pił alkohol. Kiedy położył się na trawie, byli przekonani, że zasnął. – Wysoka temperatura może mieć znaczny wpływa na funkcjonowanie organizmu. Dlatego zwracamy się z prośbą do wszystkich mieszkańców, aby wzywali służby mundurowe, jeśli zauważą osoby leżące, drzemiące lub siedzące na ławce, schodach itp. miejscach o ile ich zachowanie będzie wskazywało, że potrzebują pomocy – apeluje Jolanta Głowacka. – Tylko szybka i stanowcza reakcja może uratować ludzkie życie.

Fot.Straż Miejska

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo