Opisywana grupa postawiła sobie za punkt honoru, by chronić bezpieczeństwo dzieci: przede wszystkim w sieci, choć nie tylko. Różnymi metodami zbierają dowody zbrodni i ujawniają osoby, które przejawiają skłonności pedofilskie. Jak tłumaczą: działają zgodnie z prawem. Po prostu nakrywają przestępców na „gorącym uczynku” i przekazują ich w ręce policji.
Swoją działalność dokumentują na Facebooku – m.in. podczas popularnych ostatnimi czasy transmisjach „na żywo”. Nie inaczej było i tym razem. „Strażnicy Dziecięcych Marzeń” przyjechali do Płocka, gdzie znajdować się miał kolejny pedofil - 30-letni Sławek.
- To osoba umysłowo upośledzona – mówiono podczas transmisji, która odbyła się w sobotę, 11 września. - Komunikacja z nim jest ograniczona. Przyznał się do ponad 40 realnych kontaktów z dziećmi. Zaczepiał je m.in. w komunikacji miejskiej. Lubi chłopców – podali „Strażnicy”.
Z ustaleń grupy wynika, że płocczanin od kilku lat leczy się psychiatrycznie.
- Bierze środki psychotropowe, kontakt z nim jest utrudniony – powiedzieli członkowie grupy w ramach facebookowej transmisji. - Najpewniej trafi do ośrodka zamkniętego – przewidują.
Sprawa została zgłoszona na policję, która jeszcze w sobotę 11 września zatrzymała podejrzanego. Do funkcjonariuszy przekazano też wszelkie dowody, mające wskazywać na winę 30-latka.
W miejskiej komendzie potwierdzają interwencję. Podjęto też konkretne działania.
- Komenda Miejska Policji w Płocku potwierdza, że doszło do zatrzymania mężczyzny – powiedziała mł. asp. Krystyna Kowalska z płockiej policji. - Ze względu jednak na dobro osoby małoletniej i jej rodziny nie udzielamy informacji na temat prowadzonego postępowania – usłyszeliśmy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.