Zaniedbany plac. Co mogłoby tu być?[FOTO]

Wszystko wskazuje na to, że drgnęło coś w temacie zaniedbanego placu Obrońców Warszawy. Wkrótce zostanie ogłoszony konkurs na koncepcję tego miejsca. Jak mógłby wyglądać plac vis a vis pomnika Broniewskiego. Co mogłoby się tam znaleźć? Fontanna, a może scena?

Plac czy park? Takie pytanie postawiono sobie w Ratuszu przy powoływaniu sądu konkursowego do wyboru koncepcji architektonicznej placu Obrońców Warszawy, który w istocie łączy obie funkcje. Odbywają się tam miejskie uroczystości, ale też spacerujemy z psem, bawimy z dzieckiem lub spotykamy ze znajomymi. Zagospodarowanie tego zabytkowego miejsca było również postulatem jednego z projektów budżetu obywatelskiego.

Przez lata ten zabytkowy obiekt w samym centrum miasta jednak niszczał, pomimo prac pielęgnacyjnych i uzupełniania nasadzeń zieleni. Ziemia jest już tak wyżłobiona, że po każdym większym deszczu ciężko przejść alejkami z powodu dołków przepełnionych wodą. Kamienie odpadają i zalegają na chodniku wzdłuż ulicy Kolegialnej.

Być może wkrótce się to zmieni - jak dowiedzieliśmy się od Anety Pomianowskiej-Molak, dyrektorki Wydziału rozwoju i polityki gospodarczej w płockim Ratuszu, 1 września zostanie ogłoszony konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno – architektonicznej tego miejsca. Jednak nie będzie on dotyczył wyłącznie samego placu, ale całego ciągu zaczynającego się już na ulicy Sienkiewicza, a kończącego na nabrzeżu wiślanym w rejonie pomostu prowadzącego na molo.

- Zależy nam na stworzeniu systemu przestrzeni publicznych obejmujących swoim zakresem plac Obrońców Warszawy, schody Broniewskiego, nabrzeże wiślane oraz jar rzeki Brzeźnicy, służących rekreacji mieszkańców Płocka, a także wzbogacających ofertę turystyczną miasta - mówi Aneta Pomianowska-Molak. - Pozostajemy jednak otwarci na pomysły i nie chcemy zbytnio krępować wizji, które dopiero się narodzą.

Jeśli chodzi o sam plac Obrońców Warszawy, do rozważenia jest też wiele różnych kwestii. Choćby jak ma wyglądać punkt centralny placu, który powinien być jakoś podkreślony, nie musi to być jednak fontanna.

- Najważniejszym wyzwaniem dla projektantów będzie opracowanie koncepcji, która w sposób harmonijny łączyć będzie funkcję placu publicznego jako miejsca organizacji imprez i uroczystości z parkiem rekreacyjnym jako miejscem spotkań i odpoczynku mieszkańców - wskazuje Aneta Pomianowska-Molak.

A co z parkingami? W obliczu permanentnego niedoboru miejsc parkingowych, może warto zainwestować w parking podziemny? Dyrektorka przyznaje, że to jedno z zaleceń konkursowych, choć nie ukrywa, że to drogi wariant. Zwłaszcza że nie opłaca się budować mniejszego parkingu niż na 200 aut.

Na razie, gdy nie ma konkretnej koncepcji, można rozważać najróżniejsze warianty. Choćby z zaakcentowaniem dawnej cerkwi albo zainstalowanie małej sceny. Pora też pomyśleć o toalecie publicznej zamiast szpecącej kabiny toi toi.

Zachowane mają być szpalery drzew tworzące najważniejszy element obecnej kompozycji placu. Choć analiza dendrologiczna wykazała, że większość z drzew jest w dobrym stanie, wśród nich są również chore rośliny, które być może przetrwają jeszcze około 10 lat. Trzeba jednak liczyć się z koniecznością nowych nasadzeń, oczywiście w największych możliwych rozmiarach, by nowe drzewa zbytnio się nie wyróżniały.

Wrzesień upłynie na pytaniach od oferentów, czyli od osób fizycznych zajmujących się zagospodarowaniem przestrzennym, znających się na architekturze krajobrazu i urbanistyce, bądź zespołów autorskich, pracowni architektonicznych. Ratusz chciałby rozpropagować konkurs możliwie jak
najszerzej, zainteresować nim osoby zrzeszone w Izbie Architektów RP.

Czas na składanie prac rozpocznie się 14 października i skończy dopiero 15 stycznia 2016 roku. Rozstrzygnięcie nastąpi do 11 lutego. Odbędzie się także wystawa pokonkursowa, aby mieszkańcy wypowiedzieli się na temat projektów. Dla laureatów wyłonionych przez sąd konkursowy przeznaczono nagrody o łącznej wysokości 100 tys. zł. Sfinansowanie inwestycji odbyłoby się z pomocą Regionalnego Instrumentu Terytorialnego. Plac, podobnie jak szereg innych inwestycji, miałby doczekać się realizacji do 2018 roku.

Czytaj też:

Więcej zdjęć placu w galerii:

Fot. Karolina Burzyńska/ Portal Płock