Takie zarządzenie wydała Komunikacja Miejska. Poza wyznaczonymi godzinami kierowcom czerwoniaków nie wolno parkować po prawej stronie pętli, dającej się mocno we znaki mieszkańcom nowo wybudowanych bloków na Podolszycach Południe.
Jak już pisaliśmy, sytuacja mieszkańców nowych bloków przy Zubrzyckiego jest nie do pozazdroszczenia: dosłownie pod samymi oknami mają pętlę autobusową, na której od świtu do późnego wieczora dyszą czerwoniaki. Mieszkańcy w rozmowie z nami przekonywali, że gdyby nie to, że spółdzielnia zapewniała, że pętla zostanie przeniesiona, w życiu nie kupiliby tam mieszkań. Również prezes Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej Jerzy Wolniak podkreślał, że obecna lokalizacja stacjonowania autobusów jest jedynie tymczasowa i trzeba rozważyć jej przeniesienie w mniej uciążliwe miejsce. Tak jak to zrobiono kilka lat temu, gdy autobusy uprzykrzały życie lokatorom bloków obok i pętlę przesunięto dalej, w stronę Mazura.
Sprawą mieszkańców zainteresowało się również kilkoro radnych. Jako pierwsza z postulatem przeniesienia pętli wystąpiła radna Wioletta Kulpa. Jednak mimo że władze miasta zgadzają się, że to dobry pomysł, równocześnie rozkładają ręce: nie ma w tej okolicy terenów, na których można by było zlokalizować pętlę. Były już wiceprezydent Krzysztof Buczkowski obiecał w zamian zobowiązać Komunikację Miejską, by dopilnowała, żeby czerwoniaki zatrzymywały się po lewej stronie pętli, bliżej ulicy, a nie pod samymi oknami mieszkańców.
Ostatnio radna Kulpa ponowiła pytania w sprawie nieszczęsnej pętli. W interpelacji wskazuje, że nie dość, że miejsca postoju autobusów nie udało się przenieść, to na dodatek nie można było zadośćuczynić przynajmniej drobnym prośbom mieszkańców: nie zamontowano dodatkowego kosza na śmieci, nie przestawiono nieco dalej ubikacji, z której korzystają kierowcy, a która również fiołkami nie wionie (wiceprezydent Buczkowski odpierał wówczas, że firma SITA sprząta toaletę tak często, jak to konieczne), a autobusy jak parkowały pod oknami, tak parkują, nawet gdy na pętli jest zupełnie pusto - punktuje radna. I pyta o działki, na których ewentualnie mogłaby powstać nowa pętla.
Jak w odpowiedzi na interpelację radnej poinformował wiceprezydent Krzysztof Izmajłowicz, Komunikacja Miejska opracowała nowy schemat organizacji postoju autobusów. Zarządzeniem z 23 listopada spółka wprowadziła zakaz parkowania autobusów przy prawej krawędzi pętli. Przy blokach czerwoniaki mogą się zatrzymywać tylko w dni robocze: od 6.00 do 7.30 oraz od 15..00 do 17.30, czyli wtedy gdy na pętli panuje największy ruch i spore pojazdy nijak nie zmieściłyby się tylko po jednej stronie zatoki. - Co do ilości działek branych pod uwagę pod lokalizację nowej pętli autobusowej za wcześnie jest, aby je wymieniać bez zebrania kompletu informacji i przeprowadzenia analizy funkcjonalno-ekonomicznej wykorzystania ich w tym celu - odpowiada Krzysztof Izmajłowicz.
Trzeci z problemów zgłoszonych przez radną, czyli prośba o ustawienie dodatkowych śmietniczek, nie zostanie rozwiązany. Jak odpowiada wiceprezydent - jeden kosz na śmieci na pętli jest i „nie ma potrzeby ustawiania dodatkowego”.
Czytaj też:
Pętla autobusowa, czyli zmora mieszkańców
Jeszcze jedna Biedronka na Podolszycach
Pomysł przeniesienia pętli? Dobry, ale…
Zakaz parkowania po prawej stronie pętli
Opublikowano:
Autor: MR
Przeczytaj również:
WiadomościTakie zarządzenie wydała Komunikacja Miejska. Poza wyznaczonymi godzinami kierowcom czerwoniaków nie wolno parkować po prawej stronie pętli, dającej się mocno we znaki mieszkańcom nowo wybudowanych bloków na Podolszycach Południe.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE