Zadłużenie Płocka znacznie mniejsze, niż planowane. Podsumowanie budżetu

Podczas planowania budżetu w ostatnich tygodniach roku, prezydent i skarbnik często podkreślają, że sytuacja może się zmienić. Może się okazać, że nie będzie potrzeby zaciągania kredytu albo że pojawią się nieoczekiwane dochody - tak było kilka lat temu, kiedy miastu "z nieba" spadło 100 mln złotych, które wykorzystano do budowy stadionu Wisły Płock.

Mówiąc krótko i w pewnym uproszczeniu: zaplanowany budżet i zrealizowany budżet różnią się. W przypadku budżetu Płocka za 2023 roku kwota planowanego i realnego zadłużenia różni się np. o ponad 100 mln złotych. 

Miasto planowało w 2023 roku dochody na poziomie 1,135 mld złotych, a okazało się, że Płock osiągnął 1,291 mld złotych dochodów. To o ponad 150 mln złotych większe dochody. Za tym poszły też większe wydatki - z planowanych 1,234 mld złotych do wykonanych 1,274 mld złotych. Wydatki wzrosły więco  ok. 43 mln złotych. Przełożyło się to na 16,7 mln złotych nadwyżki budżetowej - planowano 98,5 mln złotych deficytu. 

W 2023 roku dochody bieżące Płocka:

• podatek od nieruchomości - 299,8 mln złotych,
• udział w podatkach budżetu państwa - 285,9 mln złotych,
• subwencja ogólna - 312,8 mln złotych,
• dotacje i fundusze celowe z budżetu państwa - 112,8 mln złotych,
• dochodu uzyskiwane przez jednostki budżetowe - 57 mln złotych, 
• pozostałe - 128,7 mln złotych.

Planowane wydatki na oświatę w 2023 roku to 453,6 mln złotych. Ostatecznie wydaliśmy na ten cel 476,5 mln złotych.

Większe okazały się też dochody majątkowe - planowo miało to być 254,4 mln złotych, wykonanie pokazało 266,2, mln złotych. Wydatki majątkowe wzrosły z 77 mln złotych do 94,4 mln złotych.

Za co miasto finansowało inwestycje?

Na realizację inwestyscji miasto może wyłożyć swoje pieniądze, ale też szukać finansowania gdzie indziej - poszukać pieniędzy w różnych programach państwowych albo konkursach Unii Europejskiej. Można też posiłkować się kredytem lub emisją obligacji. 

Największe inwestycje zrealizowane w 2023 roku to:

• Przebudowa ulicy Łukasiewicza w Płocku na odcinkach od ulicy Nowowiejskiego do ulicy Tysiąclecia oraz od ulicy Długiej do ulicy Zglenickiego – 77,0 mln zł,
• Modernizacja stadionu im. Kazimierza Górskiego przy ul. Łukasiewicza – 29,7 mln zł,
• Przebudowa ulicy Kościuszki i budowa kanalizacji deszczowej wraz z odtworzeniem nawierzchni na Placu Dąbrowskiego i ulicy Warszawskiej w Płocku – 18,1 mln zł,
• Rozwój infrastruktury zrównoważonej mobilności miejskiej - II etap – 8,3 mln zł,
• Przebudowa ulicy Batalionów Chłopskich wraz z niezbędną infrastrukturą w Płocku – 6,5 mln zł,
• Rewitalizacja budynków komunalnych na Osiedlu Miodowa – Jar – 2,4 mln zł,
• Przebudowa ulicy Na Skarpie – 2,2 mln zł,
• Modernizacja bloków żywieniowych w szkołach – 3,1 mln zł.

Miasto zakładało, że w 2023 roku na inwestycje wyłoży 104 mln złotych ze środków własnych, 40 mln złotych dorzuci państwo, 5 mln złotych uda się znaleźć gdzie indziej, 6,9 mln wpłynie w ramach konkursów unijnych, a brakujące 98,5 mln złotych pokryje kredyt lub emisja obligacji.

Skończyło się 183,3 mln złotych środków własnych, 47,7 mln złotych od państwa, 25,2 mln zlotych "innych środków" i 6,5 mln złotych z Unii Europejskiej. Kredyt pokrył tylko 3,5 mln złotych zobowiązań. 

Przełożyło się to na mniejsze, niż planowane, zadłużenie. W 2020 roku miasto miało 517,9 mln złotych długu - to największe w ostatnich latach. Potem zaczęło spadać, choć w 2023 roku nieznacznie wzrosło względem 2022. Budżet zakładał dług na poziomie 537,9 mln złotych. Wykonanie budżetu wskazuje jednak na 430,5 mln złotych długu. 

Budżet na 2024 roku zakłada 489 mln złotych długu.